REKLAMA

Beenhakker: Grosicki ma talent

źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna - Wiadomość archiwalna

"Znam Grosickiego, słyszałem o jego problemie. Wielka szkoda, bo podoba mi się ten chłopak, uważam go za duży talent. Mam swoją opinię na temat jego kłopotów. Ale Grosicki to przede wszystkim zawodnik Legii Warszawa i tylko ona może mu pomóc." - mówi Leo Beenhakker. Jak widać problemy młodego piłkarza nie są obojętne ludziom spoza Łazienkowskiej.
"Nie wypada mi udzielać rad klubowi, zwłaszcza publicznie wychodząc z tym do prasy. Nie mogę interweniować bez wiedzy i zgody klubu. To tak, jakbyście kazali mi interweniować w Celticu w sprawie Żurawskiego. Mam iść do Gordona Strachana i prosić, żeby dawał mu więcej grać? Absurd. Nie wolno mi robić takich rzeczy. Mógłbym pomóc tylko wówczas, gdyby klub mnie o to poprosił." - stwierdza selekcjoner reprezentacji Polski.

"To zawsze wielka strata, kiedy podobne problemy odwodzą od futbolu utalentowanego zawodnika. W zachodnich klubach istnieje cały system mający przeciwdziałać podobnym sytuacjom. W Ajaksie Amsterdam czy Realu Madryt, gdzie pracowałem, kiedy w klubie zjawiał się nowy zawodnik, od razu zostawał otoczony opieką człowieka, który służył pomocą jemu i jego rodzinie przez 24 godziny na dobę. Pomagał rozwiązać wszystkie problemy. Każdy zawodnik wychował się w innej kulturze, ma inne przyzwyczajenia. Nie wolno zostawić go samemu sobie w obcym mieście czy kraju. Szczególnie dotyczy to opieki nad młodymi zawodnikami, którym należy pomóc radzić sobie ze sławą, pieniędzmi. Nauczyć ich odpowiednio reagować w różnych sytuacjach. Dopiero wchodzą w wielką karierę, a tu nagle otaczają ich ludzie, którzy ich adorują. Łatwo się wówczas pogubić. Młodzi piłkarze potrzebują wsparcia, żeby nadal stąpali po ziemi." - opisuje sytuację na Zachodzie holenderski szkoleniowiec.

"Zawsze zdumiewa mnie sytuacja, kiedy kluby kupują zawodnika za wielkie pieniądze, a potem zostawiają go samemu sobie, mówią: "rób co chcesz, radź sobie sam". Przecież to klubom najbardziej powinno zależeć, żeby ich piłkarze koncentrowali się w stu procentach na futbolu, a nie na cieknącym dachu, hazardzie czy innych kłopotach, które rozpraszają ich uwagę. Mam nadzieję, że Legia pomoże Grosickiemu wykaraskać się z kłopotów. Jak mówię, on ma talent, żeby stać się naprawdę wielkim piłkarzem." - kończy Leo Beenhakker.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.