Grosicki nie pojedzie na kadrę
Kamil Grosicki, który przebywa od trzech tygodni w ośrodku leczenia uzależnień na Mazurach, jest zadowolony z programu, w ramach którego odbywa leczenie. Jak mówi osoba blisko związana z klubem, "Grosik" jest nastawiony do pobytu w ośrodku bardzo pozytywnie. Zawodnik ma utrudniony kontakt ze światem zewnętrznym – korzysta z telefonów jedynie w weekend. Piłkarz był powołany przez Leo Beenhakkera i miał zagrać w dwóch sparingach reprezentacji. Jednak selekcjoner wraz ze sztabem szkoleniowym Legii uznali, że najważniejsze jest, by piłkarz pokonał słabość do hazardu.
Wiadomo już kiedy Grosicki zakończy kurację – wróci do domu jeszcze przed świętami, 21 grudnia. Początkowo turnus miał się skończyć tydzień później – 28 grudnia, ale wychowawcy zdecydowali, że kuracjusze powinni spędzić święta Bożego Narodzenia w rodzinnych domach.
Kamil Grosicki wierzy, że wyleczy się z nałogu - fot. Mishka