"Rado": Ale jestem stary
turi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna
We wtorek 24 lata skończył skrzydłowy Legii, Serb Miroslav Radović. Koledzy z drużyny już podczas śniadania złożyli mu życzenia. "Życzyli przede wszystkim zdrowia" - opowiadał "Rado". O urodzinach pamiętała oczywiście narzeczona piłkarza, Sandra. "Zadzwoniła jako pierwsza, dosłownie chwilę po północy" - dodał szczęśliwy piłkarz. Po chwili uradowana twarz "Rado" na chwilę posmutniała. "24 lata. Ale już jestem stary!" - wypalił. Z okazji urodzin Radović zorganizował w hotelu mały poczęstunek.
"Po kolacji zaprosiłem kolegów na ciastka i herbatkę" - powiedział. "Rado" miał niebywałego pecha - chyba od nadmiaru życzeń, w urodziny... zepsuł mu się telefon. Przez resztę wieczoru Serb był niepocieszony.
fot. turi