REKLAMA

Bo piłkę kopnął po gwizdku...

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Faul na przeciwniku oraz kopnięcie piłki po gwizdku sędziego – tak wygląda nowy przepis na szybsze zakończenie zawodów i... zdegradowanie do drużyny rezerw! Taki los spotkał Roberta Szczota. Zawodnik ŁKS-u najpierw nieprzepisowo powstrzymał Edsona, a następnie zdecydował się na uderzenie piłki, po tym jak Jarosław Żyro odgwizdał pozycję spaloną. Dwie żółte kartki dały w konsekwencji czerwoną i natychmiastową reakcję trenera Mirosława Jabłońskego.
"Już podjąłem decyzję w sprawie Roberta Szczota" - powiedział tuż po meczu opiekun łodzian. "Zostanie on przesunięty do zespołu rezerw, żeby trochę ochłonął i przemyślał pewne sprawy. Walczymy o utrzymanie w lidze i potrzebna jest duża odpowiedzialność zawodników. Ponadto na Roberta klub najprawdopodobniej nałoży również karę finansową" - zapowiedział "Jabłuszko".
Całej sprawy nie chciał komentować nowy nabytek ŁKS-u Sebastian Mila. "Nie chcę tego komentować. Robert będzie musiał sam przemyśleć sprawę. W tym przypadku ani krytyka, ani pochwały nic nie pomogą. Musi sam się zmierzyć z tym, co się stało" - stwierdził były reprezentant kraju.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.