Początek i zakończenie zwiastunu filmowego - fot. fcmoscow.ru
REKLAMA

FK Moskwa: Bij Lacha!

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Wojska husarii polskiej oblegające Moskwę i jednoczący się przeciwko wspólnemu wrogowi Rosjanie – tak na rewanżowy mecz II rundy eliminacji Pucharu UEFA zaprasza oficjalna strona internetowa FK Moskwa. Po spotkaniu rozegranym w Warszawie trener gości Oleg Błochin narzekał na zachowanie warszawskiej publiczności i zapowiedział, że w Rosji będzie jeszcze gorzej. Chyba wiedział co mówi, bo serwis moskiewskiego klubu do przyjścia na stadion zachęca specjalnym filmem. Piłki nożnej w nim mało, a dużo więcej historycznych odniesień i nawoływań do mobilizacji związanej z przyjazdem Polaków.
Trwający nieco ponad 5 minut film zaczyna się od apelu skierowanego do kibiców Spartaka, Lokomotivu, CSKA i Zenitu. "Razem powstańmy na chwałę Rosji" - nawołuje lektor, zapraszając kibiców moskiewskich drużyn do pojawienia się na stadionie. Nie jest to zbyt zaskakujące, bo na meczach FK Moskwa praktycznie nigdy nie pojawiają się tłumy. Ale akcja filmu idzie dalej.

Zdecydowanie najdłuższa część wideo-zaproszenia to urywki rosyjskiej superprodukcji "1612". Film ten opowiada o czasach wielkiej smuty w Rosji, trwającej na przełomie XVI i XVII w. Dokładniej zaś zajmuje się czasami, gdy Moskwa była okupowana przez wojska polskie. Wycinki filmu pokazują Rosjan, którzy jednoczą się do walki z Polakami. "Jeżeli nie możecie dogadać się sami ze sobą, co chcecie osiągnąć? Tak chcecie walczyć z Lachami?" - mówi jeden z bohaterów. Drugi zaś dodaje: "Lachy to samozwańcy i będą nas poniżać". Lachy to potoczne określenie stosowane przez wschodnich Słowian w odniesieniu do Polaków. Kolejne urywki to już widok ostrzeliwanych oddziałów polskiej husarii.

Wymowne znaczenie ma też zakończenie filmu. Jest to ponowne wezwanie do zjednoczenia się przeciwko wspólnemu wrogowi. "Każdy musi dołożyć swoją cząstkę. Bo choć jest ona mała, to ma wielkie znaczenie" - stwierdza bohater, posługując się wagą jako metaforą rywalizacji. Dopiero na pół minuty przed końcem filmu, pojawiają się ujęcia kibiców. Towarzyszy im bojowa muzyka i rozwścieczony niedźwiedź wraz z napisem "Naprzód Rosjo!".

Zamierzenia autorów filmu są łatwe do rozszyfrowania. Lachy to Polacy, czyli kibice Legii. Jednoczący się Rosjanie to łączący się fani moskiewskich klubów. A wielka smuta to nic więcej, jak próba zwycięstwa i awansu do dalszej gry legionistów.

Gdzie tu miejsce na sport i rywalizację w duchu fair-play? Jeżeli Błochin miał pretensję o zachowanie polskich kibiców, to co powie o takiej formie zagrzewania przed meczem? Tym bardziej, gdy czyni to sam klub.

Cały film możecie zobaczyć tutaj.



Screenshot z filmu dołączonego do zapowiedzi meczowej - fot. fcmoscow.ru
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.