REKLAMA

Komentarz: Przysłowia mądrością narodów

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Stare przysłowie mówi, że każdy kij ma dwa końce. Inne znów zapewnia, że każdy twój uczynek w końcu do ciebie wróci. Brutalnie o tej prawdzie przekonał się zarząd KP Legia Warszawa, negocjując warunki korzystania z nowego stadionu. W wydanym oświadczeniu władze stołecznego klubu skarżą się, że "samorządowcy mówili w trakcie rozmów o Legii jak o przedsiębiorstwie, postrzegając Klub jak przedsięwzięcie czysto komercyjne, finansowane przez prywatną firmę". Zapominają tylko kto pierwszy zaczął lansować taki wizerunek klubu z Łazienkowskiej.
Za rozwiązanie tej zagadki niech posłużą słowa Pawła Kosmali, wiceprezesa ITI i członka Rady Nadzorczej Legii, które ukazały się w "Naszej Legii" nr 49 (556). Brzmiały one następująco: "Dlaczego zainwestowaliśmy właśnie w Legię? Szukaliśmy klubu z historią, o ugruntowanej pozycji na rynku. A taka właśnie jest Legia. To jeden z lepszych klubów w Polsce. Gdy pojawiła się szansa na zainwestowanie, wykorzystaliśmy ją. Legia to dobry brand o ogromnym potencjale. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na kupno jej. Tu nie chodzi o miłość do tego czy innego klubu. To jest biznes i nie czarujmy się, tu nie ma miejsca na miłość. Kluczowe znaczenia ma tu interes ekonomiczny."

I tak przysłowia znów okazały się mieć rację. Kij faktycznie ma dwa końce. Skoro Legia to "biznes i nie czarujmy się, tu nie ma miejsca na miłość", to tak potraktowały ją władze miasta. Uczmy się więc przysłów. W końcu to one są mądrością narodów.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.