Na Wisłę z Edsonem
Do składu na niedzielne spotkanie z Wisłą Kraków wraca Edson da Silva. 31-letni pomocnik ma ostatnią szansę pokazania, że może być przy Łazienkowskiej potrzebny. "Piłkarsko Edson przyda się Legii. Trzeba jednak pamiętać o jego problemach ze zdrowiem" - uważa trener Jan Urban. "Ja chcę grać dla Legii" - mówi Edson. Zawodnik już rozmawiał z władzami klubu na temat przedłużenia kontraktu, ale nie doszedł do porozumienia. Nowy kontrakt może mu dać tylko dobry występ z Wisłą. Legii przyda się jego powrót do podstawowej jedenastki, tym bardziej że z nim u boku skuteczniejszy jest także Roger.
Do tej pory Edson rozegrał dla Legii 64 spotkania, strzelając w nich 10 goli. W tym sezonie we wszystkich - krajowych i międzynarodowych - rozgrywkach legioniści wystąpili już 18 razy. Edson zaledwie pięciokrotnie pojawiał się na boisku. W lidze na dziewięć okazji zaledwie trzykrotnie, z tego z Lechem przez 20 minut. Cały mecz rozegrał jeden - z Piastem Gliwice - za to strzelił wtedy gola. Jeszcze skromniej wygląda jego dorobek, jeżeli weźmie się pod uwagę bilans minutowy. W lidze - 145 na 810 rozegranych przez zespół, a ogólnie - ledwie 285 na 1620. Bardzo mało. Zwłaszcza że miał być jednym z filarów wicemistrzów Polski.