Szałachowski wraca do zdrowia
W ostatnich dniach Sebastian Szałachowski przebywał w Austrii na kolejnej lekarskiej konsultacji. "Zdjęto mi z kontuzjowanej nogi stabilizator i za 4-5 tygodni będę gotowy do treningów. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo się cieszę" - mówi "Szałach" w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.
Pomocnik Legii usłyszał od lekarzy bardzo dobre wiadomości. Wszystko goi się normalnie, noga wytrzymuje bez bólu pełne obciążenia. "Mogę nawet pomóc żonie przy świątecznych porządkach" - mówi zawodnik.
Na pierwsze zgrupowanie do Hiszpanii Szałachowski nie pojedzie. "W lutym rozpocznę treningi, więc myślę, że tak w połowie marca wrócę na boisko. Mój organizm szybciej się regeneruje, bo moja przerwa trwa trzy miesiące, a nie rok jak poprzednio" - prognozuje Szałachowski.