REKLAMA

MP juniorów młodszych: Legia 1-0 Jagiellonia

Raffi - Wiadomość archiwalna

Rozpoczął się turniej finałowy Mistrzostw Polski juniorów młodszych, rozgrywany w Dębicy i Ropczycach. W pierwszym dzisiejszym pojedynku Cracovia pokonała 1-0 Lecha po golu Mateusza Florka. W rozegranym w Ropczycach spotkaniu Młode Wilki 92 wygrały 1-0 z Jagiellonią. Legioniści szybko, bo już w 5. minucie objęli prowadzenie za sprawą Bartosza Widejki. Do końca pierwszej odsłony i w trakcie drugiej mogli jeszcze powiększyć przewagę, ale nie wykorzystali kilku dogodnych okazji. W końcówce białostoczanie próbowali odrobić straty, ale nie zdołali już zdobyć wyrównującego gola.

Legia 92 1-0 (1-0) Jagiellonia 92
gole:
1-0 5 min. Bartosz Widejko (as. Michał Kopczyński)

Legia: 1.Jakub Szumski - 7.Ryszard Breś, 5.Cezary Michalak Ż, 3.Mateusz Cichocki, 13.Bartosz Widejko - 17.Jakub Mikołajczyk (31' 4.Wojciech Lisowski), 8.Dominik Furman, 15.Michał Kopczyński, 16.Przemysław Mizgała (21' 18.Michał Żyro, 78' 9.Mateusz Tietz) - 6.Rafał Wolski (69' 10.Paweł Broniszewski), 14.Jakub Rozwandowicz (68' 11.Michał Efir)
Trenerzy : Krzysztof Dębek i Radosław Kucharski.

Spotkanie w Ropczycach, rozgrywane w ogromnym skwarze rozpoczęło się od wymiany ciosów. Najpierw doskonałą okazję stworzyli sobie jagiellończycy, jednak Kuba Szumski efektowną paradą zażegnał niebezpieczeństwo odbijając piłkę zmierzającą pod poprzeczkę po strzale Kamila Zapolnika. Już po kilku chwilach nadeszła odpowiedź legionistów - po wymianie piłek w środku pola Michał Kopczyński zgrał na lewe skrzydło do wbiegającego z obrony Bartosza Widejki, ten uderzył zza pola karnego po długim słupku, a piłka wylądowała w siatce. Także kolejny kwadrans gry stał pod znakiem przewagi Legii, jednak na 15-20 minut przed końcem pierwszej połowy nieznośny upał zaczął się dawać we znaki naszym graczom. Zeszli z boiska wyczerpani, osłabieni po niedawnych kontuzjach Przemek Mizgała i Kuba Mikołajczyk. Inicjatywę przejęła Jagiellonia, jednak z jej przewagi w posiadaniu piłki zbyt wiele nie wynikało. W końcówce pierwszej połowy doskonałą sytuację miał za to Czarek Michalak, który po stałym fragmencie gry trafił z bliska wprost w bramkarza. Gra nieco się zaostrzyła, za spóźniony wślizg i faul żółtą kartkę otrzymał Michalak, który nie zagra w kolejnym meczu, z Lechem Poznań.

Druga połowa przebiegała już w przeważającej części pod dyktando naszej drużyny, która kontrolowała grę, a dzięki dobrej grze obronnej (zarówno obrońców, jak i pomocników) nie pozwalała przeciwnikom na stwarzanie sobie dogodnych sytuacji strzeleckich. Wiele piłek udawało się przechwytywać już w środkowej strefie boiska. Dobrze spisywali się również wprowadzeni w trakcie pierwszej połowy Wojciech Lisowski i Michał Żyro. Ten pierwszy po akcji prawą stroną w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza Jagiellonii, podobnie Żyro. Z kolei Michalak główkował w poprzeczkę po rzucie wolnym. Dwukrotnie również bliski zdobycia gola był Michał Efir, minimalnie szybszy był jednak golkiper "Jagi". W końcówce żółto-czerwoni próbowali rozpaczliwie odrobić straty, jednak mimo kilku stałych fragmentów gry nie zdołali sobie stworzyć stuprocentowej okazji bramkowej. Ostatecznie zatem zasłużone zwycięstwo odniosła Legia.

Kolejny pojedynek czeka legionistów w czwartek o 16:30 na stadionie Igloopolu, a przeciwnikiem będzie Lech Poznań.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.