fot. Mishka
REKLAMA

Statystyki w meczu z Zagłębiem

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

"Zagłębie grało bardzo słabo, oni w ogóle nic nie grali. Interesował ich tylko remis, destrukcja i bronienie własnej bramki" - mówił po piątkowym meczu w Lubienie Jan Mucha. Patrząc na statystyki spotkania z Zagłębiem trudno nie przyznać racji bramkarzowi Legii. "Wojskowi" oddali zdecydowanie więcej strzałów od rywali, ale nie zapewniło im to wygranej.
W meczu było też bardzo mało fauli. Wszyscy legioniści popełnili razem mniej przewinień niż nieraz ma na swoim koncie... jeden piłkarza. Pod względem liczby oddanych strzałów piłkarze Jana Urbana zdecydowanie zdominowali gospodarzy. Prawie 3/4 uderzeń było autorstwa piłkarzy Legii. W drugiej połowie lubinianie oddali trzy strzały na bramkę Muchy. Wszystkie uderzenia zostały oddane w jednej akcji. Przez pozostały czas golkiper "wojskowych" był traktowany przez rywali bardzo ulgowo.

Naciśnięcie na kolorowy kwadrat legendy przy nazwisku piłkarza/nazwy klubu z prawej strony wykresu, spowoduje poruszenie się odpowiadającego mu fragmentu na wykresie.
Naciśnięcie na pole wykresu, spowoduje pokazanie danych piłkarza/klubu, któremu odpowiada dany fragment wykresu.


Na 14 uderzeń legionistów złożyły się wysiłki 10 piłkarzy. Najbliżej szczęścia był Marcin Mięciel, który w pierwszej połowie trafił nawet w poprzeczkę. Aktywny był też Bartłomiej Grzelak, który na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie. Co ciekawe na bramę Zagłębia strzelało aż trzech obrońców "wojskowych". Tylko Jakubowi Rzeźniczakowi nie udało się sprawdzić Aleksandra Ptaka.


Piątkowe spotkanie było ewenementem pod względem wręcz znikomej liczby przewinień piłkarzy obu drużyn. Obie strony przepisy przekraczały zaledwie 13 razy. O trzy faule więcej zapisali na swoim koncie lubinianie.


Pięć przewinień podzieliło między siebie trzech legionistów. W pierwszej połowie po dwa faule popełnili Inaki Astiz i Ariel Borysiuk. Po przerwie jedynie Jakub Kosecki przekroczył przepisy.


Faulowanych było pięciu piłkarzy Legii. Borysiuk, Mięciel i Rybus to trio, który najbardziej doświadczyło na sobie efekty fauli lubinian. Jednak i tak piątkowy mecz to najmniej brutalne spotkanie "wojskowych" w tym sezonie.


Jeżeli odbiory to oczywiście obrońcy. Duet środkowych obrońców w składzie Inaki Astiz i Dickson Choto są zaporami nie do przejścia i zanotowali na swoim koncie 28 (!) przerwanych akcji rywali. Kroku starał się im dotrzymywać Miroslav Radović, ale z sześcioma odbiorami nie miał na to zbyt dużych szans.


"Rado" był za to najlepszy w mało prestiżowej konkurencji strat. Z ośmioma nieudanymi akcjami minimalnie przegonił Marcina Mięciela i Macieja Rybusa.




meczowe statystykiZagłębie LubinLegia Warszawa
gole00
strzały5 (2+3)14 (2+12)
strzały celne3 (0+3)8 (1+7)
rzuty wolne3 (3+0)3 (1+2)
rzuty rożne2 (0+2)7 (2+5)
faule8 (5+3)5 (4+1)
interwencje bramkarzy12 (4+8)9 (1+8)
spalone4 (2+2)2 (2+0)
słupki00
poprzeczki01 (1+0)
żółte kartki1 (0+1)1 (0+1)
czerwone kartki00


suma (1. połowa + 2. połowa)




przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.