Rzecznik Policji: Naszym obowiązkiem było nie wpuścić fanów Legii
Nie cichnie sprawa wpuszczenia kibiców Legii na stadion GKS-u Bełchatów półtora tygodnia temu. Do błędu przyznaje się policja, która twierdzi, że nie powinna wpuścić kibiców na obiekt. "Przyznajemy się do błędu. Policjant, który zgodził się wpuścić grupę z Warszawy, popełnił błąd. W jego sprawie jest prowadzone postępowanie dyscyplinarne" - powiedział "Gazecie" Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.
Na meczu w Bełchatowie pojawiło się 855 fanów Legii, którzy zajęli miejsca w sektorze gości. "Weszli bezprawnie, naszym obowiązkiem było ich nie wpuścić i pilnować porządku poza stadionem. Ale zawiniła nie tylko policja. Kluby w polskiej lidze nie szanują własnych przepisów. Wydawało się, że to jest ich wspólna umowa, a przestrzega jej tylko Legia. To jedyny klub, który walczy z pseudokibicami" - mówi Sokołowski.
GKS ukarany został za wpuszczenie kibiców z Warszawy oraz wywieszenie przez nich obraźliwych transparentów grzywną w wysokości 20 tysięcy złotych.