Jan Urban: Kończymy eksperymenty
"Pomału kończymy eksperymenty - przede wszystkim mecze, w których zawodnicy grają po 45 minut. Czas, by zawodnicy złapali odpowiedni rytm meczowy. Od następnego spotkania będzie to już 90 minut dla jednych zawodników, a inni będą musieli czekać na kolejny mecz. Początki są takie, że czas dzieli się na wszystkich piłkarzy, ale dość już testów" - mówi po sparingu z Metalurgiem Zaporoże trener Legii.
"Linia defensywna była eksperymentalna, przez cały mecz testowaliśmy Tutoricia. Należy zauważyć, że drużyna była podmęczona, ale to dobrze, bo o to nam chodziło w tym okresie. Już na tym zgrupowaniu będziemy decydować, którzy z zawodników testowanych z nami zostaną, ale oni pierwsi się o tym dowiedzą. Tutorić zagrał walecznie, to agresywny piłkarz, ale widać, że miał problemy z wyprowadzaniem piłki - były sytuacje, że był zbyt nerwowy. Ocenę Nurkovicia zostawiam Krzysztofowi Dowhaniowi, który ma większą wiedzę w tym zakresie, choć mam też oczywiście swoje spostrzeżenia. Ghandy ma duże chęci, biega, stara się, ale niczym szczególnym się dziś nie wyróżnił. Miałem nadzieję, że dłużej zagra Dong, lecz tak jak poprzednio nie miał sytuacji strzeleckich. Skończyło się na jego chęciach i kontuzji głowy" - mówi Urban.
przeczytaj więcej o: Jan Urban