Mouhamadou Fall zagrał wczoraj 90 minut w sparingu Legii z Den Haag - fot. Mishka
REKLAMA

Mouhamadou Fall, czyli drugi Ouattara?

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Mouhamadou Fall już od kilku dni był sprawdzany przez Legii w zespole Młodej Ekstraklasy. Jak informuje dzisiejsza Gazeta Wyborcza, Senegalczyk wcześniej był testowany sprawdzany przez II-ligową Nielbę Wągrowiec, Wartę Poznań, Pogoń Siedlce i Polonię Bytom. Swojego piłkarza Legii polecił Marek Citko. Dyrektor sportowy Marek Jóźwiak nie wyklucza, że Fall może zostać drugim Ouattarą.

Faktycznie, z wyglądu Senegalczyk przypomina dobrze zbudowanego i podobnie uczesanego Ouattarę, który przed paroma laty pokazał się w Legii z bardzo dobrej strony, po czym wyjechał do Niemiec. Fall w Polsce przebywał dłużej niż to się wielu osobom wydaje. Przed miesiącem testowała go II-ligowa Nielba Wągrowiec. "Wyjechał po jednym albo dwóch treningach, bo kończyła mu się wiza. Miał ją załatwić i wrócić, wtedy zaproponowalibyśmy mu kontrakt. Wcześniej był na testach w Polonii Bytom i Warcie Poznań. Dziwię się, że jest w Legii" - mówi Gazecie Andrzej Reis, kierownik sekcji piłkarskiej w Nielbie.

W Bytomiu Falla w ogóle nie zapamiętali, a grał tam w sparingu przed miesiącem. Innego zdania jest Mirosław Skorupski, ściągający piłkarzy z Afryki do Polski. "Fall spodobał się trenerowi Jurijowi Szatałowowi. Polonia chciała podpisać z nim umowę i wypożyczyć do pierwszoligowego Ruchu Radzionków. Prezes Damian Bartyla prosił, bym zostawił go jeszcze tydzień. Zgodziłem się i wyjechałem z kraju. Gdy wróciłem, zadzwonił Bartyla i spytał: Gdzie twój piłkarz? Wtedy straciłem Falla z oczu" - mówi Gazecie.

Obrońcę pamiętają natomiast działacze Warty, a trener zespołu uważa, że w gierce treningowej niczym się nie wyróżnił. "Dziwne, że jest w Legii" - mówi Marek Czerniawski, trener Warty. Klub z Wielkopolski nie zatrudnił Falla, bo nie stać go było na utrzymanie piłkarza z zagranicy - zauważa natomiast dyrektor sportowy I-ligowca.

Marek Citko zauważył Falla na treningach Pogoni Siedlce i podpisał z nim umowę. Następnie Citko rozmawiał z dyrektorem sportowym Legii, Markiem Jóźwiakiem, by ten dał szansę Senegalczykowi. "A on dał mu szansę. Słusznie, bo u nas nie ma wielu takich piłkarzy. Mouhamadou jest silny i szybki, chce pracować i coś w życiu osiągnąć. Zaczął od treningów z Młodą Legią, ale docelowo chcą go w pierwszej drużynie" - mówił Citko.

Dyrektor sportowy Marek Jóźwiak denerwuje się słysząc pytanie, dlaczego Legia sprawdza zawodnika trenującego wcześniej w II i III lidze. "Każdy zasługuje na szansę! Wam też ktoś ją dał. W Nielbie się nie sprawdził, ale może u nas się sprawdzi" - mówił Gazecie. Jóźwiak mówi, że Fall ma szansę zostać drugim Moussą Ouattarą. "Nie mówię, że na pewno, ale skąd wiemy, że nie?" - dodaje. Przyszłość czarnoskórego zawodnika wyjaśni się w tym tygodniu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.