Legia 96 wygrała z Deltą - fot. Raffi
REKLAMA

Młodzież: Legia 96 4-2 Delta

Redakcja, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Młode Wilki 96 już dwukrotnie musiały przekładać swój ciekawie zapowiadający się mecz z Deltą. Tym razem nic nie stało na przeszkodzie i licznie zgromadzona publiczność obejrzała niezłe widowisko, z otwartą grą z obu stron. Legioniści mimo mocno okrojonego składu, który uzupełnili gracze rocznika '97, poradzili sobie całkiem dobrze, wygrywając 4-2 po golach Kraski, Nidzgorskiego i Więdłochy i umacniając się na pozycji lidera. Więcej informacji wkrótce. Fotoreportaż z meczu - 20 zdjęć

Legia 96 4-2 (2-1) Delta Warszawa 96
Gole:
1-0 20 min. Marcin Kraska (as. Mateusz Baranowski)
2-0 26 min. Marcin Kraska (as. Jacek Knyziak)
2-1 32 min. Filip Hrynkiewicz (as. Adam Jastrząb)
3-1 59 min. Jakub Nidzgorski (as. Mateusz Baranowski)
4-1 74 min. Eryk Więdłocha (as. Michał Podsiadło)
4-2 79 min. Arkadiusz Madeński (as. Paweł Lach)

Legia: Koncki (41' Siedlecki) - Ozga, Piątek [97] (41' Zabłocki [97]), Zakrzewski, Baranowski - Suchanek (Kpt), Podsiadło, Knyziak (41' Mlonek), Wojczuk [97] (49' Więdłocha [97]) - Nidzgorski, Kraska.
Trenerzy: Tomasz Sokołowski, Tomasz Grudziński

Zaległe spotkanie 4. kolejki rozgrywane dziś przy Łazienkowskiej było z wielu względów istotne. Po pierwsze, w razie wygranej gości pierwsze cztery drużyny (Legia, Legion, Agrykola, Delta) zrównałyby się punktami. Po drugie gracze obu drużyn uczęszczają do równoległych klas w tej samej szkole. To spowodowało, że spotkanie oglądała nie tylko liczna grupa rodziców, krewnych, sympatyków i znajomych, ale i licznie reprezentowane grono pedagogiczne :-) Także z tego powodu obie drużyny walczyły bardzo ambitnie, ale bez chamstwa i nadmiernej brutalności. Widzowie od pierwszych minut oglądali mecz w którym obie strony nie skupiały się tylko na obronie. Legioniści przystąpili do spotkania bez aż 9 graczy, w większości z podstawowego składu, ale ich zmiennicy, w tym z młodszego rocznika, spisywali się co najmniej nieźle. Już w pierwszych minutach oba zespoły stworzyły sobie po jednej dogodnej sytuacji. Legioniści często wykorzystywali ofensywne wejścia bocznych obrońców, atutem Delty była niezła gra w odbiorze i rozegraniu dwójki Kurbiel-Madeński w środku pola. Podopieczni Tomasza Sokołowskiego dość skutecznie starali się utrzymywać długo przy piłce. W 14. minucie aktywny Michał Suchanek ładnie przedarł się w pobliże bramki gości, ale jego wrzutka została w ostatnim momencie zablokowana przez obrońców. W odpowiedzi po rzucie rożnym blisko słupka główkował Piotr Kurbiel. W 20. minucie, po jednym z licznych rajdów lewą stroną, Mateusz Baranowski wyłożył piłkę Marcinowi Krasce, a ten zmylił Maksyma Wadacha strzałem z 10 metrów. 6 minut później po wymianie piłek w środku pola Kraska obrócił się z piłką i z 17 metrów strzelił przy słupku, podwyższając na 2-0. Ambitnie grające "Czerwone Diabły znad Jeziorka" nie odpuszczały, i po raz kolejny pokazały, że stałe fragmenty gry są ich mocną stroną, gdy po rzucie rożnym Filip Hrynkiewicz wykorzystał niezdecydowanie naszej obrony i bramkarza, i strzelił głową gola kontaktowego. Pierwsze ostrzeżenie nadeszło już wcześniej, gdy na bramkę Legii szarżował Tobiasz Bieniak. W odpowiedzi tylko centymetrów zabrakło Suchankowi by głową skierować piłkę do siatki po rzucie rożnym. Legioniści do przerwy prowadzili, ale ich zwycięstwo nie było jeszcze pewne.

Na drugą połowę Młode Wilki weszły z dwiema zmianami, a przemeblowaniu uległa prawa połowa linii obronnej. Goście zaczęli od strzału z 15 metrów, skierowanego jednak prosto w Mateusza Siedleckiego. W odpowiedzi Baranowski próbował szczęścia lewym skrzydłem, ale skończyło się jedynie na rzucie rożnym. W 50. minucie przed szansą stanął Kurbiel ale jego uderzenie było za lekkie, by zaskoczyć Siedleckiego. Po chwili na bramkę Wadacha pędził wprowadzony chwilę wcześniej Eryk Więdłocha z MW'97, jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i blondwłosy golkiper odważnym wyjściem uratował sytuację. W kolejnej akcji, po rzucie różnym nad poprzeczką główkował Kevin Ozga. Po kwadransie gry najlepszą jak do tej pory okazję mieli gracze z Sadyby - po wrzutce z wolnego i jej przedłużeniu przez Kurbiela tylko ekwilibrystyczne wybicie piłki zmierzającej do siatki przez Rafała Zakrzewskiego zapobiegło utracie gola. Nasz stoper jeszcze kilkakrotnie przecinał groźne podania graczy Delty i naprawiał ewentualne błędy kolegów. W 59. minucie Baranowski popędził lewą stroną i choć został na moment powstrzymany, dostrzegł, że w polu karnym bez właściwego krycia znajduje się dwójka naszych napastników. Dokładna wrzutka z samego narożnika pozwoliła Kubie Nidzgorskiemu na zdobycie gola na 3-1. Od tego momentu inicjatywę zdecydowanie przejęli legioniści. W 63. minucie za zagranie ręką obrońcy Delty (jedno z trzech w tym spotkaniu, ale tylko jedno nie uszło uwadze arbitra) podyktowany został rzut karny, jednak Suchanek strzelił nad bramką. Dziesięć minut później, po długim prostopadłym podaniu Michała Podsiadły Więdłocha przyjął piłkę i mimo asysty obrońcy pięknym uderzeniem lewą nogą zdobył bramkę na 4-1. W 77. minucie w idealnej sytuacji po podaniu z lewej strony znalazł się Kraska, który tak długo składał się do strzału z 6 metrów do niemal pustej bramki, że... przestrzelił, marnując tym samym szansę na hat-tricka. To zemściło się niedługo potem, kiedy po szybkiej wymianie piłek przed naszym polem karnym futbolówka trafiła do Madeńskiego, a reprezentacyjny pomocnik zamienił podanie na gola. Gracze z Jeziornej rzucili się w doliczonym czasie gry do ostatnich rozpaczliwych ataków, ale ostatnia z ich akcji została zatrzymana przez pewny blok Ozgi. Legia wygrała, ale pierwszy raz w tym sezonie straciła 2 gole w jednym meczu. Miło było oglądać spotkanie, w którym drużyna przeciwna nie broni się w dziesięciu przez całe spotkanie. Szkoda, że tak rzadko ma to miejsce. Nieco więcej atutów indywidualnych i lepsze zgranie oraz konsekwencja w grze, mimo dość eksperymentalnego składu (w roczniku na ten mecz dostępnych było zaledwie 9 graczy z pola), było atutem legionistów, którzy odnieśli zasłużone, choć wywalczone niemałym nakładem sił zwycięstwo.



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.