Sędziowie nie wypaczyli wyniku meczu Legia - Ruch - fot. Mishka
REKLAMA

Kontrowersje w meczu z Ruchem

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Sporo kontrowersji wzbudzały sobotnie decyzje sędziów, szczególnie przy bramkach dla Ruchu. Postanowiliśmy więc przeanalizować sytuacje, w których publiczność miała do arbitrów pretensje. Jak się okazuje, sędziowie przy żadnej z bramek dla Ruchu nie popełnili ewidentnego błędu. Zastanawiać się jedynie można, czy przy golu na 2-2 nie należało odgwizdać pozycji spalonej Jankowskiego.
Gol Piecha na 2-1 w końcówce pierwszej połowy został strzelony prawidłowo, bowiem piłkę do Piecha zagrał... Marcin Komorowski. Jankowski, który próbował przedłużyć podanie od swojego klubowego kolegi, nie sięgnął piłki i stąd nie może być mowy o spalonym.

Przy bramce na 2-2 w pierwszej fazie akcji, przy dośrodkowaniu Janoszki spalonego nie było, następnie piłkę strącił głową Dejan Kelhar i doszedł do niej Jankowski. Ten odegrał do Wojciecha Grzyba, który dośrodkował w pole karne wprost na głowę Piecha. Przy dośrodkowaniu Grzyba na pozycji spalonej był Jankowski, który jednak od momentu podania do Grzyba nie brał udziału w akcji. Jankowski znajdował się nie dalej niż dwa metry od sędziego bocznego, który jednak nie zareagował.

Piłkarze Ruchu sugerowali pozycję spaloną przy drugim golu dla Legii. Przy podaniu Wawrzyniaka do Chinyamy spalonego na pewno nie było.

Gol dla Ruchu na 2-1
Gol dla Ruchu na 2-2


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.