fot. Legionisci.com
REKLAMA

Burkhardt: Zagrać swoje, a nie liczyć na słabość rywali

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

"Rozmawialiśmy z trenerem Hajto jak ograć Legię. Mamy plan i mam nadzieję, że w końcu nam wyjdzie i przywieziemy punkty z Warszawy. Najlepiej trzy. Trzeba pokazać, że potrafimy wygrać również na wyjeździe. Możemy jeszcze namieszać w tej lidze, bowiem po naszych meczach - z Legią i Śląskiem - może się zmienić układ w czołówce" - mówi Gazecie pomocnik Jagiellonii i były piłkarz Legii, Marcin Burkhardt.

Jagiellonia ma już zapewnione utrzymanie, a awans do europejskich pucharów jej nie grozi. Mimo to białostoczanie na pewno nie odpuszczą meczu z Legią. "Premii za wyższe miejsce w tabeli też nie mamy. Ale każdy gra dla siebie, każdy z nas kocha piłkę. Staramy się zostawiać sto procent zdrowia na boisku, wkładając w to swoje umiejętności. Jeśli jest tylko możliwość gry, każdy z nas czeka na mecz. Nie ma myśli o odpuszczaniu" - zapewnia w rozmowie z Gazetą Wyborczą Burkhardt.

We wtorek Legia zdobyła Puchar Polski po dobrej grze. "Puchar a liga to dwie różne sprawy. Zespoły są teraz przygotowane do grania środa - sobota, a tutaj Legia ma jeszcze więcej czasu na odpoczynek, bo od wtorku do niedzieli. Trener Maciej Skorża jest dobrym fachowcem, a do tego Legia ma kadrę 18-20 wyrównanych zawodników, z których każdy wchodzący podnosi poziom zespołu. Nie liczmy na to, że gospodarze będą słabsi - to takie nasze myślenie "może będą zmęczeni". Musimy zagrać swoje, a nie liczyć na słabość przeciwników" - mówi.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.