Patryk Nowerski - wsad w sparingu z KS Piaseczno - fot. Ewa
REKLAMA

Piaseczno przegrywa głównie na wyjazdach

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Najbliższy rywal koszykarzy Legii w poprzednim sezonie był pewniakiem do awansu, ale jednak ekipa spod Warszawy przegrała baraże o I ligę. W obecnym sezonie od samego początku Piaseczno stawiane było w gronie głównych kandydatów do awansu. Po 14. kolejkach drużyna prowadzona przez Teodora Mołłowa zajmuje drugie miejsce w grupie C II ligi.

Piaseczno wygrało 10 meczów i przegrało 4 i już teraz ma pewny awans do play-off z drugiego miejsca. Niespodziewanie zespół przegrał już w pierwszym meczu przed własną publicznością, z Turem Bielsk Podlaski (-5). Kolejnych 5 meczów w roli gospodarza wygrali, w tym pewnie zwyciężyli Legię (100-77). Piaseczno przegrało jeszcze trzykrotnie - z AZS-em AGH Kraków (-14), Rosą II Radom (-20) i AZS Politechniką Rzeszowską (-12). Wszystkie na wyjazdach. Mamy nadzieję, że w najbliższą sobotę legioniści również pokażą klasę i pokonają rywala.

Tym bardziej, że Piaseczno jest obecnie nieco słabsze kadrowo niż na początku rozgrywek. Pod koniec zeszłego roku, z powodu braku obiecanych środków finansowych, zespół upuścili Przemysław Lewandowski (przeszedł do I-ligowego SKK Siedlce) oraz Michał Wojtyński, który wrócił do Legii. Wszak na treningi na Bemowo nie musi dojeżdżać, jak to miało miejsce w przypadku zajęć w Piasecznie, a wystarczy kilkuminutowy spacer.

Nawet jednak bez tych dwóch zawodników, zespół z Piaseczna jest mocny i na pewno o punkty łatwo nie będzie. Pokazał to choćby pojedynek z końca stycznia z MCKiS Jaworzno - jedyny, który Jaworzno przegrało w obecnych rozgrywkach (90-86). W tamtym meczu bardzo dobre spotkanie rozegrali Patryk Andres (31 pkt., 7 zbiórek) oraz Sebastian Okoła (17 pkt., 7 zbiórek). Czołowymi graczami Piaseczna są także Andrzej Paszkiewicz, słynący z dobrego rzutu za 3 punkty, a także Grzegorz Jankowski, Damian Zapert, Tomasz Wójcikowski i Tomasz Borkowski. Po odejściu z drużyny Wojtyńskiego i Lewandowskiego, bułgarski trener Piaseczna daje więcej szans graczom do tej pory rezerwowym - głównie Okole, który dopiero od stycznia tego roku zaczął grywać ponad 20 minut w każdym meczu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.