REKLAMA

Grali przyjaciele

Fumen, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Ze zmiennym szczęściem radzili sobie nasi przyjaciele w rozgrywkach ligowych. Powody do zadowolenia mogą mieć jedynie gracze Olimpii Elbląg, którzy przywieźli komplet punktów z Legionowa. W gorszych nastrojach wracali do domów kibice Zagłębia Sosnowiec, Stali Bielsko-Biała oraz Den Haag. Natomiast Pogoń Szczecin dała sobie wyrwać zwycięstwo w potyczce ze Śląskiem.

II liga: Górnik Wałbrzych 1-0 Zagłębie Sosnowiec
Piłkarzom Zagłębie nie udał się wyjazd do Wałbrzycha. Sosnowiczanie przegrali 0-1 po bramce Michała Bartkowiaka w 24. minucie. Tu druga ligowa porażka naszych przyjaciół w lidze. Co gorsza, Zagłębie w dotychczasowych trzech meczach zdobyło tylko jedną bramkę.

II liga: Legionovia Legionowo 1-2 Olimpia Elbląg
W dobrych nastrojach elblążanie wracali do siebie po wyjeździe do Legionowa. Olimpia schodziła na przerwę przy stanie 2-0. Obie bramki zdobył Anton Kołosow w 38. i 40. minucie. Tuż po zmianie stron gospodarze odpowiedzieli trafieniem Michała Złotkowskiego. I choć do końca zawodów pozostawało jeszcze sporo czasu, to już żadna ze stron nie zmieniła rezultatu spotkania.
Po trzech kolejkach Olimpia ma na koncie 7 punktów - najwięcej obok Motoru Lublin i Stali Rzeszów.

Eredivisie: Go Ahead Eagles 2-1 FC Den Haag
Od dwóch porażek rozpoczęli sezon przyjaciele z Hagi. Tym razem ulegli Go Ahead Eagles. Wynik otworzyli gospodarze, ale do przerwy było 1-1. W 37. minucie wyrównał Mike van Duinen. Rezultat remisowy utrzymywał się aż do 81. minuty. Wówczas Marnix Kolder przechylił szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny.

III liga: Odra Wodzisław 0-0 BKS Stal Bielsko-Biała
Od bezbramkowego remisu rozpoczęli sezon gracze Stali Bielsko-Biała. Pierwsza połowa stała na dość wyrównanym poziomie, ale po zmianie stron zarysowała się przewaga bielszczan. Jednak ekipa z Bielska nie potrafiła udokumentować swej przewagi choćby jedną bramką.

Ekstraklasa: Pogoń Szczecin 2-2 Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław nie dał rady "Portowcom" po europejskich bojach. Gospodarze objęli prowadzenie już w 11. minucie. Jako pierwszy do siatki trafił Wojciech Golla. Gdy wydawało się, że taki rezultat utrzyma się do przerwy, wówczas Takafumi Akahoshi podwyższył na 2-0. Cień szansy na jeden punkt dał Przemysław Kaźmierczak na kwadrans przed końcem. W 87. minucie na tablicy było już 2-2. Zwycięstwo gospodarzom wyrwał Tomasz Hołota.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.