REKLAMA

Play-off wczoraj i dziś

Radosław Kaczmarski, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Przed nami faza play-off, która wyłoni najlepszą drużynę zaplecza ekstraklasy. Czy faworyci mogą spać spokojnie i powoli myśleć o rywalizacji półfinałowej? Przeanalizowaliśmy ostatnie dziesięć sezonów 1. ligi i odpowiedź twierdząca na zadane wyżej pytanie, jest sporym ryzykiem.

W analizowanym okresie, tylko dwukrotnie dwa najlepsze zespoły po sezonie zasadniczym znajdowały się w finale - były to Basket Kwidzyn i Polpak Świecie w sezonie 2004/05 oraz Zastal Zielona Góra i Siarka Tarnobrzeg w sezonie 2009/10. Jak widać finał, w którym spotyka się Stal Ostrów Wlkp. i Sokół Łańcut wcale nie jest taki oczywisty. Zwycięzca sezonu zasadniczego aż siedmiokrotnie znajdował się w finale rozgrywek, co jest dobrą prognozą dla Stali. Obecnie sam udział w finale nie gwarantuje jednak awansu do TBL, jak było to przez szereg lat, aż do sezonu 2012/13.

Jak pokazuje historia, drużyny nierozstawione nie stoją na straconej pozycji. W ćwierćfinałach tylko dwukrotnie, w sezonach 2004/05 i 2006/07 z rywalizacji zwycięsko wyszły drużyny z miejsc 1-4. W pozostałych analizowanych sezonach, najczęściej (czterokrotnie) niespodziankę sprawiały zespoły z miejsca siódmego, które eliminowały faworytów rywalizacji. Obecnie z siódmego miejsca do fazy play-off przystępuje Rosa Radom, która zmierzy się z Sokołem Łańcut. Podkarpacka ekipa tylko dwukrotnie na przestrzeni 10. lat nie znalazła się w fazie play-off, w której w większości przypadków pokonywała swoje przeszkody na poziomie ćwierćfinału. Dwukrotnie powinęła im się jednak noga i z awansu cieszyli się rywale. W sezonie 2005/06 był to Kager Gdynia, który w sezonie zasadniczym zajął... siódme miejsce, a więc to samo, z którego w obecnym sezonie startuje rywal łańcucian.

Legia i Spójnia to drużyny z miejsc cztery i pięć sezonu zasadniczego. Jak dotąd przebiegała rywalizacja takich zespołów? Tutaj historia jest po stronie Legii, bowiem tylko dwukrotnie lepsza okazywała się ekipa z miejsca piątego – ŁKS Łódź w sezonie 2009/10 lepszy od GKS- u Tychy oraz rok wcześniej Zastal Zielona Góra lepszy od Siarki Tarnobrzeg.
Warszawianie w analizowanym okresie nie występowali w finałowej fazie sezonu. Spójnia zagrała w niej czterokrotnie. Za każdym razem zespół ze Stargardu Szczecińskiego był nierozstawiony i ani razu nie zdołał przebić się do półfinału. Ulegał kolejno Zniczowi Jarosław (1:3 w rywalizacji), Dąbrowie Górniczej (0:2), Zniczowi Basket Pruszków (2:3) oraz AZS-owi Kutno (0:3).

Jak widać faworyci par ćwierćfinałowych nie zawsze z łatwością pokonują pierwszą przeszkodę w drodze do finału. Poniżej zestawienie największych niespodzianek fazy ćwierćfinałowej ostatnich lat (w nawiasie miejsce zespołu po sezonie zasadniczym):

2013/14: Polski Cukier Toruń (1) 0:3 Start Lublin (8)
2012/13: MKS Dąbrowa Górnicza (2) 2:3 MOSiR Krosno (7)
2011/12: SKK Siedlce (2) 0:3 MKS Dąbrowa Górnicza (7)
2008/09: MOSiR Krosno (2) 1:3 Stal Stalowa Wola (7)
2007/08: Zastal Zielona Góra (1) 1:3 Stal Stalowa Wola (8)
2005/06: Sokół Łańcut (2) 1:3 Kager Gdynia (7)


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.