fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Ciekawostki i liczby przed Lechem

Wiśnia - Wiadomość archiwalna

W sobotę na własnym stadionie Legia podejmie w meczu 12. ligowej kolejki Lecha Poznań. Spotkania obydwu drużyn od kilkunastu lat niemal zawsze gromadzą na trybunach ogromną rzeszę kibiców, którzy tworzą wspaniałą atmosferę. Nie inaczej będzie wieczorem 19 października, ponieważ na Łazienkowskiej spodziewany jest komplet publiczności. Przedstawiamy wam kilku ciekawych liczb i faktów odnośnie zbliżającego się meczu.

Legia przegrała dwa ostatnie mecze z Lechem, nie strzelając w żadnym z nich nawet bramki. Obydwie te porażki miały miejsce na stadionie w Poznaniu. 23 lutego gospodarze wygrali 2-0, natomiast 24 kwietnia 1-0.

U siebie Legia ostatnio nie miała problemów z pokonaniem drużyny Lecha. Cztery ostatnie mecze na Łazienkowskiej kończyły się zwycięstwami "Wojskowych", kolejno 2-1, 2-0, 2-1 oraz 1-0. Ostatni raz lechici wrócili ze stolicy z tarczą 7 lipca 2016, kiedy ograli Legię w Superpucharze Polski. Z kolei w lidze ostatni raz zwyciężyli w Warszawie 25 października 2015 roku, wygrywając po trafieniu Karola Linettego.

W meczach Legii z Lechem bardzo rzadko oglądamy remis. Od 18 spotkań, czyli pięciu lat, końcowy gwizdek zawsze oznacza radość zwycięzców i smutek przegranych. 27 września 2014 roku w ramach 10. kolejki Ekstraklasy miał miejsce ostatni podział punktów pomiędzy zespołami. W Warszawie po bramkach Marcina Kamińskiego, Dariusza Formelli, Tomasza Brzyskiego oraz Dossy Juniora drużyny podzieliły się punktami.

Zaledwie 293 dni przepracowało łącznie w Lechu jego dwójka poprzednich trenerów. Adam Nawałka poprowadził zespół w 11 meczach, natomiast Ivan Djurdjević w 22. Dosyć szybko okazało się, że szkoleniowcy nie potrafią poradzić sobie z ułożeniem drużyny, a osiągane przez nich wyniki były przez kibiców i zarząd trudne do zaakceptowania.

W XXI wieku Lech prowadziło trzech szkoleniowców, którzy wcześniej zasiadali na ławce trenerskiej warszawskiej Legii. Franciszek Smuda pracował w Poznaniu przez ponad trzy lata (Legia: 24.09.99 - 8.03.01), Maciej Skorża niewiele ponad rok (Legia: 1.06.10 - 30.05.12), a Jan Urban 10 miesięcy (Legia: 30.05.12 - 19.12.13).

Średnio 1,58 bramki na mecz strzela Lech pod wodzą Dariusza Żurawia. W ostatnich dwóch meczach poznaniacy zdobyli siedem goli (Lech 4-0 Wisła, Górnik 1-3 Lech). Dla porównania u Aleksandara Vukovicia średnia ta wynosi 1,2.

Przed rozpoczęciem 12. kolejki Ekstraklasy, Lech był najskuteczniejszym zespołem w całej lidze w tym sezonie. Zdobył we wszystkich rozegranych spotkaniach 21 goli.

Lech nie przegrał od czterech meczów. Drużyna Żurawia notuje progres względem tego, jak prezentowała się na początku sezonu, kiedy w pierwszych pięciu kolejkach odniosła tylko dwa zwycięstwa.

10 wychowanków znajduje się obecnie w kadrze pierwszego zespołu Lecha Poznań. Spośród nich zdecydowanie najbardziej wyróżniają się Robert Gumny oraz Kamil Jóźwiak, którzy rozegrali dla Lecha kolejno 83 i 92 spotkania.

Po 4 Polaków zagrało w wyjściowych składach Lecha i Legii w ostatniej kolejce. Przeciwko Piastowi w koszulce "eLką" na piersi zagrali Radosław Majecki, Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk i Mateusz Wieteska, a dla Lecha Kamil Jóźwiak, Jakub Kamiński, Tymoteusz Puchacz i Robert Gumny.

Od 10 lat w bramce Lecha w meczach przeciwko Legii regularnie stawał Jasmin Burić lub sporadycznie Matus Putnocky. W sezonie 2019/20 nastąpiła zmiana na pozycji golkipera i tym razem po raz pierwszy między słupkami stanie nowy nabytek drużny Mickey van der Hart. Holender trafił do Poznania w letnim oknie transferowym z PEC Zwolle, dla którego zagrał w 91 meczach.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

W ostatnich latach najskuteczniejszym piłkarzem w meczach Legia - Lech był Michał Kucharczyk, który pięciokrotnie pokonał bramkarza z Poznania. Nieco bardziej skuteczny od niego był Piotr Reiss. Piłkarz, który już zakończył karierę, zdobył siedem bramek w spotkaniach obydwu zespołów. Ostatni raz bramkarza Legii zaskoczył 3 listopada 2006 roku w przegranym przez Lecha starciu 2-3.

W tym sezonie Legia wygrała tylko 40% meczów u siebie, z kolei Lech całkiem dobrze prezentuje się na boiskach przeciwników, przegrywając tylko jeden raz - w 8. kolejce z Lechią 1-2.

W pięciu na siedem ostatnich meczów Lecha, padło więcej niż 2,5 gola. Spotkania Legii są nieco mniej atrakcyjne dla kibiców. W ostatnich pięciu starciach tylko dwa razy fani zobaczyli więcej niż dwie bramki. Chodzi tutaj o mecz z Cracovią, a także Lechią.

Zawodnikiem, który łączy obydwa zespoły jest Radosław Cierzniak. Bramkarz Legii w przeszłości przez jedną rundę występował w Lechu Poznań. W rundzie jesiennej sezonu 2006/07 Cierzniak rozegrał jeden mecz dla poznaniaków. Miało to miejsce 8 lipca 2006 roku, kiedy stanął między słupkami w rewanżowym meczu o Puchar Intertoto przeciwko FC Tiraspol. Lech przegrał wówczas 1-3.

W przeszłości kilkukrotnie dochodziło do transferów pomiędzy obydwoma zespołami i niemal zawsze było o nich głośno. Chyba najgłośniejszym transferem było oczywiście przejście w 2016 roku do Legii Kaspera Hamalainena. Głośno było jednak również o przenosinach Bartosza Bereszyńskiego (2013), Pawła Kaczorowskiego (2005), Sylwestra Czereszewskiego (2002) czy Mirosława Okońskiego (1980).

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.