Stelmet - Legia. W akcji Justin Bibbins - fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com
REKLAMA

Koszykówka

Stelmet Zielona Góra 98-83 Legia Warszawa

Woytek, źródło: Legionisci.com, Legia Warszawa Sekcja Koszykówki - Wiadomość archiwalna

W rozegranym awansem spotkaniu 5. kolejki PLK, mistrz Polski, Stelmet Zielona Góra wygrał 98-83 z Legią Warszawa. Pierwotnie spotkanie miało się odbyć za trzy tygodnie, ale termin meczu zmieniono ze względu na udział zielonogórzan w rozgrywkach VTB. Legia do przerwy przegrywała różnicą 19 punktów i do tego urazów doznało dwóch zawodników z pierwszej piątki - Bibbins i Morris. Legioniści zdołali jednak odrobić straty i w czwartej kwarcie doprowadzili do remisu 70-70. Niestety na więcej zabrakło sił.

Zielonogórzanie zaczęli od prowadzenia 5-0, ale szybko udaną akcją straty zmniejszył Jakub Karolak. Gospodarze umiejętnie wymuszali przewinienia podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego wskutek czego ponownie miejscowi objęli kilkupunktowe prowadzenie. Skuteczność nie była mocną stroną obu zespołów, ale dużo lepiej z problemami poradzili sobie zielonogórzanie, którzy wygrali premierową kwartę 29-18, w głównej mierze dzięki fantastycznej postawie Gabriela Lundberga – zawodnika, który aż czterokrotnie cieszył się z trafień z dystansu.



Na pierwsze punkty w drugiej kwarcie kibice musieli poczekać trzy minuty – efektownym wsadem popisał się Geoffrey Groselle. Problemy z przewinieniami miał Grzegorz Kulka – na początku tej części spotkania podkoszowy miał już na swoim koncie trzy faule, a to tam rotacja Legii jest najwęższa. Brakowało stołecznej drużynie dokładności, co też wynikało z agresywnej defensywy Stelmetu. Taktyka trenera Żana Tabaka przynosiła skutek – udało się gospodarzom wyłączać z gry Justina Bibbinsa i Jamela Morrisa. Po 16 minutach meczu tablica świetlna wskazywała rezultat 39-25 dla zielonogórzan. Do końca pierwszej połowy starcia obraz gry nie uległ zmianie i do szatni zespoły udały się przy korzystnym dla Stelmetu wyniku 51-34.

Zdeterminowani do odrabiania strat legioniści ruszyli odważnie do boju. Czterokrotnie z rzędu zza łuku trafił Jakub Karolak i przewaga zielonogórzan zmalała do zaledwie 9 punktów. Przerwa na żądanie trenera Żana Tabaka poskutkowała, bowiem jego zespół w ciągu kilku minut znów prowadził aż 16 punktami. Nawet to nie ugasiło zapału warszawian – fantastycznie spisywał się Grzegorz Kulka dzięki, któremu "Zieloni Kanonierzy" ponownie wrócili do gry i przed ostatnią kwartą przegrywali już tylko 67-68.

Wkrótce był już remis, gra toczyła się cios za cios, ale ciągle to Stelmet był o krok przed rywalem. Po czterech minutach ostatniej kwarty celne rzuty wolne Łukasza Koszarka po faulu niesportowym Dariusza Wyki miejscowi osiągnęli pięć oczek przewagi wciąż skutecznie opierając się atakom Legii. Katem warszawian okazał się być Gabriel Lundberg, który raz jeszcze popisał się kolejnymi „trójkami” wyprowadzającymi jego zespół na prowadzenie 83-72. Doświadczenie i wyrachowanie ekipy mistrza Polski dało zwycięstwo gospodarzom 98-83.

Kolejne spotkanie Legia rozegra na Bemowie w czwartek, 17 września o 17:30 z Astorią Bydgoszcz.

PLK: Stelmet Zielona Góra 98-83 Legia Warszawa
Kwarty: 29-18, 22-16, 17-33, 30-16

Stelmet Zielona Góra [punkty, za trzy]
1. G. Ludnberg 24 (6)
11. M. Pontika 12 (1)
41. G. Groselle 10
32. B. Reynolds 9 (1)
8. C. Williams 7 (1)
---
31. J. Berzins 18 (4)
55. Ł. Koszarek 15 (3)
21. F. Put 2
2. K. Porada 1
3. K. Traczyk -
22. D. Szymkiewicz -

Legia Warszawa [punkty, za trzy]
3. J. Karolak 31 (6)
1. J. Bibbins 11 (1)
14. G. Kulka 11 (3)
24. J. Morris 2
91. D. Wyka 0
---
8. M. Sokołowski 13
15. A. Linowski 5
31. G. Kamiński 8
99. J. Sadowski 2
84. P. Kuźkow 0


Komisarz: M. Ćmikiewicz
Sędziowie; J. Zamojski, D. Ottenburger, P. Białas

widzów: 1606

Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.