Michał Karbownik - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Michał Karbownik

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po ubiegłotygodniowych problemach z młodzieżowcem w pierwszym składzie trener Czesław Michniewicz miał o wiele większe pole manewru przeciwko Piastowi Gliwice. W meczu Pucharu Polski przeciwko Widzewowi Łódź wystąpił Michał Karbownik, który już zaliczył asystę przy golu Mateusza Cholewiaka. Postanowiliśmy przyjrzeć się występowi tego młodego reprezentanta Polski przeciwko ostatniemu zespołowi w PKO Ekstraklasie.

Za większość swoich występów "Karbo" jest bardzo chwalony. Jednak jest jedna rzecz, do której można się trochę przyczepić w występach młodego zawodnika. Chodzi oczywiście o strzały na bramkę, bądź podjęcie chociażby takiej próby. W spotkaniu z Piastem Karbownik trzykrotnie uderzał na bramkę strzeżoną przez Františka Placha. Pierwszy raz swoich sił spróbował na początku meczu, kiedy to ładnie złożył się i z powietrza uderzył piłkę, którą z trudem wybił bramkarz z Gliwic. W 11. minucie spróbował ni to dośrodkować ni to uderzyć i piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wyłapał Plach. Ostatnia próba miała miejsce w drugiej połowie, kiedy to świetnie minął zawodnika gości, ściął do środka i huknął na bramkę, gdzie ponownie górą okazał się bramkarz.

19-letni pomocnik brał udział w większości akcji ofensywnych, które stwarzały zagrożenie pod bramką Piasta. W 8. minucie przytomnie odegrał do Luquinhasa, który zagrał do wbiegającego w pole karne Filipa Mladenovicia, ale uderzenie obrońcy minęło bramkę gości. Z Serbem rozegrał także akcję przy golu Legionistów otwierającego wynik spotkania. To właśnie Karbownik zagrał do Mladenovicia, po którego dośrodkowaniu na raty bramkarza pokonał Bartosz Kapustka. Jeszcze w drugiej odsłonie gry tuż przed zejściem z boiska miękko dośrodkował do Pekharta, ale jego dośrodkowanie w ostatniej chwili wybił Jakub Czerwiński.

- Trener wymaga ode mnie intensywności. Jestem graczem, który jest mobilny z piłką przy nodze. Potrafię poruszać się w boczne strefy boiska oraz grać w środku i tam stwarzać przewagę. Właśnie tego oczekuje ode mnie również szkoleniowiec - powiedział po meczu Karbownik. Ewidentnie piłka nie przeszkadza mu podczas meczu, krótko trzyma ją przy nodze i z pewnością siebie wykorzystuje swoje atuty w postaci dryblingu i szybkiego rozegrania piłki. Z łatwością mijał zawodników, na trzy próby dryblingu, tylko jedna z nich była nie udana. Natomiast na siedem pojedynków, cztery z nich były udane i warto odnotować, że wszystkie stoczył na ziemi.

Zdecydowanie do 70. minuty to Michał Karbownik był jednym z najlepszych piłkarzy Legii przeciwko Piastowi Gliwice. Napędzał ataki legionistów, sam próbował zdobyć też swoją bramkę. Cofał się do obrony i odbierał piłkę przed swoim polem karnym. Czytał bardzo dobrze grę, między innymi świadczyć o tym może sytuacja, kiedy minął zaskoczonego Jakuba Czerwińskiego i w ostatniej chwili został zablokowany. Dużą stratą będzie odejście Karbownika, miejmy nadzieję, że szybko znajdzie się godny następca.

Michał Karbownik
Czas gry: 71 minut
Bramki: 0
Strzały / celne: 3 / 3 (100%)
Faule: 2
Faulowany: 1
Spalone: 0
Straty piłki: 2
Odbiory / udane: 4 / 2 (50%)
Podania celne: 41 / 32 (78%)
Podania kluczowe / celne: -
Podania przyjęte: 37
Pojedynki / wygrane: 7 / 4 (57%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: -
Pojedynki na ziemi / wygrane: 7 / 4 (57%)
Dryblingi / udane: 3 / 2 (67%)

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.