fot. Piotr Kucza / FotoPyK
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Kto się przełamie?

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W sobotę będziemy świadkami starcia na szczycie ligowej tabeli, w którym druga Legia podejmie trzeci Raków. Zarówno jedna jak i druga drużyna w pierwszej noworocznej kolejce rozczarowały.

Falstart Legii

Mecz z Rakowem będzie dla Legii dogodną szansą na to, aby zrehabilitować się za ostatnie ligowe niepowodzenie. Przed tygodniem mistrzowie Polski, dosyć sensacyjnie, przegrali na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0-1. Porażka to jedno, ale drugie to fakt, że była to druga przegrana z rzędu z beniaminkiem ekstraklasy. Nie można także zapominać o kiepskim stylu, bowiem przeciwko Podbeskidziu zobaczyliśmy najsłabszą Legię od długiego czasu. Naprzeciwko znacznie mniej utytułowanego rywala, legioniści wyglądali na tyle blado, że trudno jest odnotować jakąkolwiek stuprocentową sytuację wykreowaną przez zawodników Czesława Michniewicza. Brakowało wytrenowanych schematów, nad którymi zespół pracował podczas zgrupowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zamiast tego po raz kolejny zobaczyliśmy taktykę dośrodkowywania na Tomasa Pekharta, co niestety zostało dosyć szybko rozczytane i w efekcie przynosiło mizerny efekt.

Brak transferów

O zimowych transferach w Legii nie można powiedzieć nic - przynajmniej jeśli chodzi o ruchy przychodzące. Z powodu pustej kasy do tej pory nie udało się zakontraktować zawodników, którzy byli na listy życzeń. Kiedy z kolei udało się wreszcie porozumieć z niedoszłym nowym piłkarzem Marko Jankoviciem, to okazało się, że jest on zupełnie niegotowy do gry. Niemniej jednak kadra Legii, choć mocno okrojona, jest nadal najsilniejsza w Polsce. Umiejętności poszczególnych graczy są na zdecydowanie wyższym poziomie niż w Podbeskidziu czy Stali Mielec, a mimo to w starciach z tymi ekipami to Legia schodziła z boiska pokonana.

Nawet więc w obliczu braku wzmocnień należy oczekiwać od drużyny zwycięstw. Brak transferów nie można być wytłumaczeniem braku stylu i zgrania. Wszak to w momencie wprowadzenia do wyjściowej jedenastki kilku nowych graczy ten brak zgrania powinien być bardziej uwidoczniony. W Legii z kolei po pierwszym meczu nowego roku jest jak na razie odwrotnie.

LEGIA WARSZAWA - RAKÓW CZĘSTOCHOWA
1 2.18 X 3.50 2 3.60

Za zamkniętymi drzwiami

Przed meczem z częstochowianami sztab szkoleniowy zamknął wszystkie treningi. To pierwsza taka sytuacja z kadencji Czesława Michniewicza. Na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec argumentował taką decyzję potrzebą skupienia i wypróbowania różnych rozwiązań taktycznych. To oznacza, że należy się spodziewać zmian personalnych w składzie.

Niestety aktualnie trener stołecznej drużyny nie ma zbyt dużego komfortu do przeprowadzania roszad, szczególnie w ofensywie. Pod uwagę będą brani natomiast stoperzy Mateusz Wieteska (wrócił po chorobie) i Artur Jędrzejczyk (wrócił po pauzie za kartki). Z naszych informacji wynika, że pod znakiem zapytania stoi występ Igora Lewczuka, więc niewykluczone, że dla obu znajdzie się miejsce w wyjściowej jedenastce, bo w Bielsku fatalne zawody rozegrał Josip Juranović. Chorwat kilkukrotnie nie mógł zrozumieć się w ofensywie z Bartoszem Kapustką, zanotował wiele strat. Swoją szansę wykorzystał natomiast Mateusz Hołownia, więc mecz z Rakowem powinien rozpocząć od pierwszej minuty. Taki wariant oznaczałby, że na prawej obronie zobaczymy Artura Jędrzejczyka. Niewidoczny w ataku był się Tomas Pekhart, ale trudno przypuszczać, by stracił miejsce na rzecz Rafaela Lopesa.

fot. Piotr Kucza / FotoPyKfot. Piotr Kucza / FotoPyK

Falstart Rakowa

Pierwszy mecz w nowym roku nie udał się jednak również Rakowowi. Drużyna, która do niedawna liderowała ligowej stawce przegrała przed tygodniem z Pogonią Szczecin, dzięki czemu ta przesunęła się na pierwsze miejsce w tabeli. W sumie w ostatnich pięciu meczach w Ekstraklasie najbliższy rywal stołecznego klubu przegrał dwukrotnie i dwukrotnie wygrał, dodając do tego jeden remis. Dosyć szybko i boleśnie przekonał się o tym, że w walce o najwyższe cele nawet najdrobniejsze potknięcie skutkować będzie utratą miejsca, na które pracowało się przez kilka wcześniejszych miesięcy.

Jedno osłabienie

Po dobrej pierwszej części sezonu wydawało się, że zimą Raków będzie chciał wykorzystać formę poszczególnych swoich zawodników i sprzedać ich z zyskiem za granicę. Część graczy budziła zainteresowanie innych klubów, jednak ostatecznie z Częstochową pożegnał się tylko Jakub Szumski. Utrata podstawowego bramkarza na pewno nie była aż tak odczuwalna dla zespołu, jak byłoby to w przypadku sprzedaży najlepszego strzelca czy asystenta. Tym bardziej, że w miejsce Szumskiego dosyć szybko sprowadzono następcę, który, przynajmniej na papierze, wygląda na gracza wartego uwagi. Dominik Holec, bo o nim mowa, poprzedniej rundy nie mógł co prawda zaliczyć do udanych, bo był jedynie rezerwowym w Sparcie Praga, lecz wcześniej przez dwa sezony był podstawowym golkiperem MSK Żyliny.

Jakiś czas temu media obiegła także informacja o sprzedaży Kamila Piątkowskiego za 6 mln euro do Red Bulla Salzburg, co uczyniło go bohaterem jednego z najwyższych transferów w lidze. Obrońca kontrakt z nowym zespołem podpisał jednak dopiero od lipca, dlatego przez pół roku będzie mógł jeszcze pomoc Rakowowi w walce o czołowe miejsca w Ekstraklasie.

Prawdopodobny skład Legii
Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia, Mladenović - Wszołek, Andre Martins, Slisz, Kapustka, Luquinhas - Pekhart

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Rakowem rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na TVP Sport, Canal+ Sport, Canal+ 4K Ultra HD i Canal+ Sport 3. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.