Hołownia: Popełniłem kilka błędów
Mateusz Hołownia: Popełniłem 3 błędy w meczu z Lechią. Na pewno w sytuacji z Flavio źle obliczyłem parabolę lotu piłki, mogłem ją od razu przejąć głową, a tak, zaskoczyła mnie na tej murawie. W końcówce meczu też źle ustawiłem się do głowy i Lechia miała stuprocentową sytuację.
Pasuje mi obecne ustawienie i pozycja, na jakiej gram. Można powiedzieć, że jest dla mnie stworzona. Mogę spokojnie wyprowadzać piłkę, ale na pewno widać jeszcze braki w ustawieniu. To wciąż jest dla mnie nowe, uczę się, ale przy tak doświadczonych zawodnikach, jak Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk, na pewno będzie coraz lepiej. Mam nadzieję, że w przyszłości będę się takich błędów wystrzegał.
Trener nas uczulał na to, więc byliśmy przygotowani, że Lechia będzie szukać długich piłek na dwóch napastników. Mimo to, popełniliśmy trochę błędów i te piłki i tak były zbierane przez Zwolińskiego i Flavio, a Lechia stwarzała sobie z nich sytuacje. W niektórych sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej, ale zakończyliśmy ten mecz na 0 z tyłu, więc możemy się cieszyć.