Yuri Ribeiro - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Yuri Ribeiro

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Zdecydowanie największym objawieniem rundy wiosennej jest Yuri Ribeiro. Portugalczyk to na ten moment pewniak do wyjściowego składu w trzyosobowym bloku defensywnym. Postanowiliśmy przyjrzeć się występowi tego zawodnika przeciwko Miedzi Legnica.

Skuteczne interwencje
Zacznijmy od tych interwencji w wykonaniu Ribeiro, które zasługują na pochwały. Zdecydowanie najlepszą zaliczył w 18. minucie meczu. Wtedy to ścigał się do pola karnego z Ángelo Henríquezem i skutecznym blokiem napastnika i piłki w polu karnym uchronił Legię przed stratą bramki. Dwie minuty później dobrze odnalazł się przy dośrodkowaniu jednego z graczy Miedzi i wybił piłkę. W 38. minucie Marik Nawrocki stracił piłkę, ale Ribeiro świetnie się zachował i oddalił zagrożenie po akcji Chuki i Domingueza. W drugiej połowie śmielej do ataku ruszyła Miedź, więc i Portugalczyk miał więcej pracy. W 55. minucie wygrał pojedynek biegowy z przeciwnikiem i spokojnie przerwał kontratak, zagrywając do Dominika Hładuna. Kilka minut później lewym skrzydłem z akcją ruszył Dawid Drachal, ale Ribeiro naprawił dobrą interwencją wcześniejszą stratę piłki. Jeszcze w doliczonym czasie gry dobrze powstrzymał Narsingha i wybił piłkę na rzut rożny.



Bezpańskie piłki
To co dobrze mu się udawało, to zbieranie tzw. bezpańskich piłek. Zrobił to już w pierwszej akcji meczu, gdzie przeciął górne zagranie i zagrał do boku. Około 20. minuty gry udało mu się przejąć bezpańską piłkę w bocznym sektorze boiska. Kiedy Miedź mocniej zaatakowała po przerwie, to i wtedy nie miał problemów, by znajdować się idealnie w miejscu, gdzie spadnie piłka. Tak było w 57. minucie, kiedy to przejął dłuższe zagranie i głową odegrał do Dominika Hładuna. Podobna sytuacja miała miejsce 11 minut później.

Czasem był w ofensywie
Kiedy Ribeiro gra w trzyosobowym bloku defensywnym, wtedy mniej wymaga się od niego, by podłączał się do ofensywnych akcji. Przeciwko Miedzi zobaczyliśmy go tak naprawdę w czterech sytuacjach podbramkowych. Pierwsza miała miejsce w 24. minucie gry, kiedy to akcja zakończyła się dośrodkowaniem Filipa Mladenovicia i niecelną główką Tomáša Pekharta. Kilka minut później próbował uruchomić dłuższym podaniem dobrze wychodzącego sam na sam Ernesta Muçiego, ale piłkę przecięli defensorzy gospodarzy. Tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony gry odebrał piłkę przy linii bocznej, dośrodkował w pole karne, ale akcja zakończyła się zablokowaniem uderzenia Bartosza Kapustki. Ostatnia akcja miała miejsce około 77. minuty gry, kiedy to pograł sobie w środku pola z Bartoszem Sliszem i próbował uruchomić sam na sam Pekharta, ale piłka przeszła obok Czecha.

Yuri Ribeiro
Minuty: 90
Gole: -
Asysty: -
Strzały/celne: -
Liczba podań / celne: 95 / 85
Podania kluczowe: 2
Dośrodkowania / celne: 1 / 0
Dryblingi / udane: 3 / 3
Dystans: 11.27 km
Sprinty: 13
Odbiory: 2
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: -

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.