Piłkarze Rakowa o meczu z Legią
Łukasz Zwoliński: Zabrakło strzelić tę jedenastkę więcej na sam koniec, też odrobiny szczęścia. Z przebiegu całego meczu i tej końcówki, byliśmy dużo bliżsi strzelenia gola. Chcę grać od początku w każdym meczu, ale to decyzja trenera. Daję z siebie wszystko, zawsze jestem gotowy do gry. Sezon jest długi, na pewno każdy otrzyma swoją szansę.
Fran Tudor: Chcieliśmy dokonać jakichś zmian, nieco zmienić ustawienie. W pierwszej połowie udało nam się trochę zaskoczyć Legię. Porażka to normalna rzecz w życiu i w sporcie. Musimy podnieść głowy i patrzeć do przodu. To jest ta sama Legia, która grała w poprzednim sezonie. Myślę, że to nie był najlepszy mecz do oglądania, ale to jest cały czas walka na boisku. Ten wynik 0-0 z boiska jest najbardziej sprawiedliwy.
Marcin Cebula: Sytuacja z poprzeczką nie była taka prosta. To był jedyny moment, w którym mogłem podciąć piłkę i to zrobiłem. Szczerze, myślałem, że piłka leci do bramki, a tu nagle zabrakło szczęścia. Mogłem być bohaterem, a tu jeszcze karne i jest, jak jest.
Pokazaliśmy w meczu z Legią, że to jest DNA Rakowa, że nigdy nie odpuszczamy. Legia nie stworzyła zbyt wielu sytuacji, a ja miałem okazję, gdybym ją wykorzystał, byśmy wygrali. Mieliśmy tę jedną sytuację więcej.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa wypowiedzi pomeczowe Superpuchar Polski Raków Częstochowa Łukasz Zwoliński Fran Tudor Marcin Cebula