Josue - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Josué

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com

Josué jest pewniakiem do gry w pierwszym składzie Legii. Również w spotkaniu z FC Midtjylland Portugalczyk wystąpił od pierwszej minuty. Postanowiliśmy sprawdzić, jak się zaprezentował.

Gra z Wszołkiem
Widać pewien schemat w sposobie tworzenia akcji ofensywnych przez Josue. Najczęściej po krótkiej wymianie piłek próbuje uruchomić Pawła Wszołka, który albo dośrodkowuje, albo wbiega w szesnastkę i próbuje płaskiego dogrania. W 53. minucie meczu z Duńczykami po takiej akcji świetnie do strzału głową wyszedł Pekhart i mocnym uderzeniem w długi róg dał Legii prowadzenie. W 64. minucie ponownie Josue zagrał w pole karne do Wszołka, ten nawinął obrońcę FC Midtjylland, ale w ostatniej chwili zawodnik gości wybił piłkę zmierzającą do Pekharta.



Próby ofensywne
Josué jest jedną z najważniejszych postaci zespołu, bo większość akcji ofensywnych przechodzi przez niego - nie inaczej było podczas czwartkowego meczu. Już w 7. minucie spróbował zagrać piłkę między dwóch obrońców do Pekharta, ale w ostatniej chwili wybili ją rywale. Kilka minut później po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego obok bramki główkował Pekhart. W 14. minucie szybko chciał uruchomić na boku Marka Guala, ale piłkę zdołali przejąć goście. Josué szukał też swojej okazji do zdobycia gola. Blisko był w 49. minucie, kiedy to uderzył bezpośrednio z wolnego kilka centymetrów obok bramki Jonasa Lössla. W 85. minucie świetnie zagrał w pole karne do Blaza Kramera, ten wyprzedził bramkarza rywali, ale nie uderzył dobrze i bez problemu piłkę przejęli Duńczycy. Kapitan Legii kolejnej swojej szansy poszukał w 95. minucie, ale Lössl po rykoszecie nie miał problemów z obroną tego uderzenia.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Praca w odbiorze
Zwykle Josue nie zawsze podłącza się do defensywy i niezbyt często widzimy go w odbiorze piłki. Teraz wyglądało to inaczej. Portugalczyk starał się pracować w defensywie. Na samym początku zrobił mały błąd techniczny w przyjęciu piłki, ale od razu doskoczył do rywala i mocno go nabijając, wywalczył aut. W 26. minucie bardzo dobrze popracował w środku pola i pewnie odebrał piłkę przeciwnikowi. Cztery minuty później przydarzył mu się błąd w wyprowadzeniu piłki, bo zagrał przed własnym polem karnym zbyt lekko, ale zawodnik gości na szczęście uderzył obok bramki Tobiasza. Tuż przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie ponownie dobrze zagrał ciałem w środkowej strefie boiska i ponownie odebrał piłkę, jednak chwilę później bardzo nonszalancko zagrał na własnej połowie i nad bramką uderzył Aral Şimşir. Jeszcze w doliczonym czasie gry bardzo dobrze dwukrotnie odebrał piłkę w środkowej strefie boiska, a w dogrywce w ostatnich minutach przerwał groźną akcję gości i wybił kontrę na aut.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.