Yuri Ribeiro - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Yuri Ribeiro

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com

W tym sezonie pewniakiem do pierwszego składu jest Yuri Ribeiro. 26-letni zawodnik opuścił tylko dwa mecze, a w pozostałych grał od pierwszej do ostatniej minuty. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej jego występowi z Rakowem Częstochowa.

Uciekający Yeboah
Obserwowany przez nas gracz w niedzielę miał wiele problemów z Johnem Yeboahem. Bardzo często za nim nie nadążał i popełniał proste błędy, gdy czuł na plecach zawodnika z Niemiec. Już w 7. minucie piłkarz Rakowa otrzymał długie podanie od swojego kolegi, Portugalczyk gonił go, ale dał dojść od strzału. Na szczęście próba lobu Kacpra Tobiasza była niecelna. W 24. minucie Ribeiro dobrze wyprzedził swojego rywala i zastawiając się, został przez Yeboaha sfaulowany. Najpoważniejszy błąd popełnił jednak dwie minuty później, kiedy to nie wybił pierwszego dogrania do środka pola, tylko przepuścił piłkę w kozioł, w konsekwencji czego doszedł do niej Yeboah i Portugalczyk ratował się wybiciem głową do tyłu. Akcja poszła do przodu, a Ribeiro dał zbyt łatwo zagrać przed pole karne Yeboahowi do nadbiegającego Koczerhina, który "otworzył" wynik meczu.



Odpuszczanie
Ribeiro miał problem z więcej niż jednym piłkarzem Rakowa. W 14. minucie przegrał pojedynek główkowy z rywalem, ale na szczęście asekurował go Steve Kapuadi i powstrzymał pędzącego na bramkę Yeboaha. Dwie minuty później rzut rożny mieli zawodnicy Rakowa i obrońca odpuścił krycie Bogdana Racovițana, który na szczęście trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza. Tuż przed przerwą ponownie przegrał pojedynek główkowy, a akcja zakończyła się mocnym uderzeniem Bartłomieja Nowaka, które obronił Tobiasz. W 50. minucie źle podszedł do Frana Tudora i ostatecznie musiał go sfaulować, za co otrzymał żółtą kartkę. Chwilę później został zmieniony.

Czasem w ofensywie
W poprzednich meczach często mogliśmy ujrzeć Ribeiro, który podłączał się do akcji ofensywnych. W spotkaniu z Rakowem nie robił tego zbyt często. Jednak gdy to robił, to wychodziło to konkretnie. W 10. minucie dośrodkował z lewej flanki w pole karne, gdzie dopadł do piłki Marc Gual, którego płaskie uderzenie z 12. metra na bliższy słupek obronił Kovacević. Dziewięć minut później ruszył z akcją po lewej stronie, ale został sfaulowany przez Nowaka. W 32. minucie po wrzutce Josue próbował dojść do strzału, ale piłka tak niefortunnie się odbiła, że nie udało się jej przechwycić ani Gualowi, ani Ribeiro. Najlepszą akcję w ofensywie pokazał w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, kiedy to celnie dośrodkował do Pawła Wszołka, a ten wyrównał stan rywalizacji. Jeszcze jedną asystę mógł zaliczyć po przerwie, ale uderzenie z dalszej odległości Bartosza Slisza pewnie wyłapał Kovacević.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Yuri Ribeiro
Minuty: 52
Gole: 0
Asysty: 1
Strzały/celne: -
Liczba podań / celne: 36 / 31
Podania kluczowe: 1
Dośrodkowania / celne: 2 / 1
Dryblingi / udane: 1 / 0
Dystans: 6.36 km
Sprinty: 9
Odbiory: -
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: -

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.