Sprawa Pankova zostanie odroczona?
Radovan Pankov został postawiony w stan oskarżenia przez holenderską prokuraturę po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar, który odbył się 5 października. Serb oskarżany jest o próbę poważnej napaści na pracownika ochrony. Pankov miał stawić się w sądzie w Alkmaar 11 stycznia. Jak informują holenderskie media, tak się jednak nie stanie.
Piłkarz Legii chce być obecny na procesie przeciwko niemu w Alkmaar, ale nie nastąpi to w najbliższy czwartek. Prawnik Christian Visser, reprezentujący piłkarza, chce najpierw przesłuchać poszkodowanego ochroniarza w charakterze świadka, ponieważ nie ma pewności co do obrażeń ofiary. - Ochroniarz początkowo opowiedział lekarzowi inną historię niż później policji. Chcemy zatem przesłuchać go w charakterze świadka podczas rozprawy publicznej, a nie za zamkniętymi drzwiami przed sędzią śledczym – mówi Visser.
Według prawnika sprawa zostanie zatem odroczona. - Jeśli sprawa zostanie przeniesiona na lato, Pankov się stawi w sądzie, przynajmniej tak mi powiedział - twierdzi Visser. Zawodnik twierdzi, że nie zaatakował ochroniarza, ale się bronił. - To jego historia, więc powiedziałem: lepiej sam opowiedz to sędziemu. Dobrze, powiedział – wyjaśnia Visser.
Rzecznik sądu w Alkmaar nie potwierdził jeszcze, że czwartkowa rozprawa zostanie odroczona, ale jest to przedmiotem dyskusji.
Visser pomaga także Josué, któremu zarzuca się niewłaściwe zachowanie. Śledztwo w jego sprawie wciąż jest w toku.