Radovan Pankov - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Pankov: Musimy znaleźć sposób, żeby być zespołem

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com / sport.tvp.pl

- Jesteśmy bardzo rozczarowani. Popełnialiśmy błędy, ale szczerze mówiąc, w obu meczach było tak samo. Myślę, że zasłużyliśmy na trochę więcej szczęścia dzisiaj. Ciężko coś powiedzieć - mówi po meczu z Molde FK Radovan Pankov.



- Popełniliśmy w tym dwumeczu zbyt wiele błędów. Nie mam takiego poczucia, że Molde było zdecydowanie lepszym zespołem. Głupio to brzmi, gdy mówisz to po porażce 2-6, ale mam takie uczucie. Piłkarsko jesteśmy na równym poziomie, nie mogę powiedzieć, że jesteśmy lepsi, ale na równi. Popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów. Musimy wyczyścić naszą głowę i spróbować wygrać mistrzostwo Polski. Jest dopiero koniec lutego, będziemy rozmawiać o tym sezonie i oceniać to gdzie jesteśmy dopiero w połowie maja.

- Mieliśmy dziś sytuacje, ale rywale mieli więcej szczęścia. Piłka się odbijała szczęśliwie dla nich. Może to trenowali, nie wiem. Teraz musimy się skoncentrować na Ekstraklasie. Jesteśmy rozczarowani, ale w całym sezonie Ligi Konferencji Europy zrobiliśmy wiele dla polskiej piłki, dla kibiców. Mieliśmy trudną grupę. Nie mamy teraz zbyt wiele czasu na płacz, musimy się poprawić. Niedługo mamy kolejny mecz. Nie możemy myśleć o tym dzisiejszym zbyt długo.

- Wstydem jest stracić trzy gole na własnym stadionie przeciwko jakiejkolwiek drużynie. To nie może się wydarzyć, nawet z drużynami pokroju Realu Madryt. Jest mi naprawdę okropnie wstyd, bo nawet nie próbowaliśmy. Tak jak powiedziałem, Molde miało więcej szczęścia, ale na nie też trzeba sobie zasłużyć.

- Przy pierwszej, szybko straconej bramce dotknąłem piłki jako pierwszy. To mógł być mój błąd, ponieważ poszedłem w tej sytuacji lewą nogą, a powinienem prawą. Odbiłem piłkę, ale ona odbiła się jeszcze od napastnika Molde i zmieniła kierunek, co było zaskakujące nawet dla niego. Było w tej sytuacji trochę szczęścia, ale sam Gulbrandsen, który zdobył gola, jest zawsze w odpowiednim miejscu.

- Musimy znaleźć sposób, żeby być zespołem. Wcześniej graliśmy bardzo dobrze, drużynowo. Nie wiem, co się stało. Nie mogę kłamać, przecież wszyscy to widzieli. W każdym meczu mieliśmy cały stadion kibiców po naszej stronie. Wspierali nas. Może jest zbyt wcześnie, żeby wydawać oceny co do całego sezonu. Przed nami jeszcze kilka miesięcy gry. Musimy wrócić w lidze na zwycięskie tory.

- Piłka nożna jest świetna z tego powodu, że następny mecz jest już za kilka dni. Nie możesz płakać i za dużo rozmyślać o tym, co się stało. Musimy przeanalizować dzisiejszy mecz, zobaczyć czy zrobiliśmy coś dobrze. Potrzebujemy mocnego powrotu w Ekstraklasie i musimy zrobić to dla tego miasta, dla naszych fanów. Na każdym meczu pojawia się pełny stadion, który stoi za nami, a wiemy, że dziś są rozczarowani.

- Nie jestem magikiem, by wiedzieć, ile punktów zdobędzie tegoroczny mistrz Polski. Liga jest jednak zdecydowanie bardziej konkurencyjna niż w zeszłych latach. Jest wiele drużyn na poziomie poziomie. W mojej opinii będziemy mieli dobry terminarz i uważam również, że wciąż jesteśmy najlepszą drużyną w lidze.

- Tak, odeszło od nas dwóch podstawowych zawodników, ale przecież nawet z nimi nie byliśmy na 1. miejscu w tabeli. Na pewno inne kluby zauważyły, że się osłabiliśmy, że nasza gra musi się zmienić. To się jednak zdarza, może przyjdzie ktoś nowy. Nie możemy po nich płakać. Trzeba się dostosować do nowej sytuacji. Kibice oczekują od nas jak najlepszej gry i zwycięstw.

- Uważam, że nie potrzebujemy transferów. Mamy bardzo dobrą kadrę i możemy spokojnie z nią grać. Całkowicie wierzę w każdego naszego zawodnika.

- Rafał Augustyniak jest bardzo ważnym zawodnikiem dla Legii. W zeszłym sezonie i pierwszej części obecnych rozgrywek grał jako środkowy z trójki obrońców, a ja bardzo lubiłem z nim grać. Jednak dobrze współpracuje mi się również ze Stevem Kapuadim czy Arturem Jędrzejczykiem, więc to nie ma znaczenia. Defensywa nie polega tylko na pięciu poszczególnych zawodnikach, uczestniczy w niej cała drużyna. Podobnie jest w ofensywie, gdzie ważni są wahadłowi czy obrońcy, by rozprowadzać piłkę. Nie gramy dobrze w defensywie jako cała drużyna. Nie chcę rozmawiać o taktyce, ale w mojej opinii, gramy zbyt wysoko, albo przegrywamy ważne piłki w drugiej strefie. Jeśli ktoś jest spóźniony w środku pola, to nie dzieje się dobrze.

- Jako drużyna w pełni wierzymy w trenera Kostę Runjaicia. Ja sam przyszedłem do Legii z jego powodu. Będziemy z nim do końca.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.