Ryszard Szul ze sztangą - fot. Tomek Janus
REKLAMA

Trener "Sztanga" powrócił

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Bieganie nie należy do ulubionych zajęć piłkarzy? Na porannych zajęciach nie było więc lekkoatletycznych zajęć. Zamiast nich pojawiły się równie nielubiane sztangi. Piłkarze wyciskali więc kilogramy żelastwa, a trenera Jana Urbana nie opuszczał dobry humor. "Dziennikarze patrzą na nas z boku i pewnie się zastanawiają czy my z tych piłkarzy kolejnych Pudzianowskich robimy" - śmiał się. I tylko zawodnikom nie było do śmiechu, bo trener Ryszard "Sztanga" Szul powrócił.
Na szczęście zajęcia ze sztangami nie trwały długo. A ich zakończenie było zabawne także i dla piłkarzy. Urban poprosił bowiem Szula by ten sam zaprezentował jak powinno wyglądać prawidłowe podnoszenie sztangi. "Proszę bardzo! Wszystkie aparaty i kamery na mnie" - wykrzyknął trener "Sztanga" i radośnie zaczął wymachiwać ciężarem. "Rysiu to teraz ten najcięższy bierz" - podpuszczał go szkoleniowiec. Ale Szul skutecznie się wymigał. "Jakby to był ostatni dzień zgrupowania to bym cię do tego zmusił. A tak to pewnie zaraz byś się złamał i kto będzie cię zastępował" - śmiał się Urban.

Po zabawach z żelastwem w ruch poszły wreszcie piłki. Znów trener Urban cierpliwie tłumaczył zawodnikom taktyczne zawiłości. Dziś tematem zajęć było wykonywanie rzutów rożnych. Trenowano bardzo wiele wariantów. "Nie bójcie się błędów. One teraz mogą się przydarzać. Ale chodzi o to, żeby wyciągnąć z nich wnioski i dobrze grać w lidze" - instruował szkoleniowiec.

Na zakończenie zajęć piłkarze rozegrali zaś krótki mecz. Rywalizowały dwie siedmioosobowe drużyny "żółtych" i "pomarańczowych". Jokerem był Sebastian Szałachowski, który przyłączał się do atakującej drużyny. I to właśnie "Szałach" strzelił najwięcej goli. Bramki zdobył też m.in. Inaki Astiz, Takesure Chinyama (ten nie wytrwał jednak do końca treningu, gdyż z powodu grymaszenia został odesłany do hotelu), Roger i Wojciech Szala. Ostatecznie wygrała drużyna "żółtych" z Janem Urbanem na czele.






















fot. Tomek Janus
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.