Konferencja po meczu w Poznaniu
Jan Urban (trener Legii): Cóż można powiedzieć. Emocji było dużo, jeżeli miał być remis to mógł być bramkowy - niestety goli zabrakło. Osobiście odczuwam mały niedosyt, bo gdyby to był mecz na ringu bokserskim, to może byśmy na punkty wygrali to spotkanie. Z drugiej strony mogę być zadowolony, bo podczas ostatniego meczu w Poznaniu nie mieliśmy żadnej okazji do zdobycia goli. W poprzednim sezonie z całą czołówką na wyjazdach przegrywaliśmy, teraz zdobyliśmy punkt. Gdybyśmy mieli więcej zimnej krwi, to mogliśmy lepiej zakończyć kilka sytuacji.
Wiedziałem, że Lech będzie trudnym rywalem, tym bardziej po sukcesie w Pucharze UEFA. Do Warszawy możemy jechać spokojnie, bo myślę, że zagraliśmy niezły mecz. Zmiana Edsona nie wynikała ze zmiany taktyki. Brazylijczykowi odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego i byłem zmuszony do zmiany.
Franciszek Smuda (trener Lecha): Tak jak trener Urban powiedział, zabrakło bramek w tym spotkaniu. Gdyby były, to mecz wyglądałby na taki na wyższym poziomie. Było widać w moim zespole, że nie było takiej świeżości jaką posiadali piłkarze Legii. Było wiadome, że jeżeli gra się w czwartek spotkanie przez 120 minut to jednak organizm jest osłabiony. W pierwszej połowie czuliśmy się słabo. Mieliśmy dużo niecelnych podań. W drugiej części zaczęliśmy grać coraz lepiej. Wynik remisowy jest sprawiedliwy. Gdybyśmy mieli tydzień przerwy tak jak Legia, to może byłoby inaczej. Szkoda, że nie graliśmy tego meczu po przerwie na kadrę.