REKLAMA

Protest w sprawie budowy Stadionu Narodowego

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

To był czarny piątek dla prestiżowych inwestycji w Warszawie: mostu między Bielanami a Białołęką oraz Stadionu Narodowego. Obie mają być skończone w 2011 roku. Dla obu kosztorys wynosi 1,2 mld zł. I dla obu zapaliło się czerwone światło.
Odrzucone w przetargu na drugi etap budowy obiektu konsorcjum Dragados nie pogodziło się z decyzją komisji. Hiszpanie uważają, że spełnili wszystkie stawiane przez inwestora wymogi. Jednym z warunków przystąpienia do przetargu było udokumentowanie budowy zadaszonego stadionu na 30 tys. widzów. Komisja uznała, że oferta Hiszpanów jest nieważna, bo wybudowany przez nich obiekt miał zadaszoną jedynie jedną trybunę.

Od decyzji komisji odwołała się również przyjęta do drugiego etapu Pol-Aqua. Polskiej firmie nie podoba się zakwalifikowanie portugalskiego konsorcjum MSF, które – zdaniem Pol-Aquy – nie spełniło formalnych wymogów.

Komisja kończy prace nad specyfikacją dla drugiego etapu inwestycji, jednak firmy będą mogły składać oferty dopiero po rozstrzygnięciu protestów i odwołań. Procedura może się ciągnąć tygodniami. A to zagrożenie dla napiętego harmonogramu.

– Zdążymy. Kwietniowy termin podpisania umowy z wykonawcą jest wciąż aktualny – twierdzi rzecznik Narodowego Centrum Sportu Marcin Hadaj.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.