Sparing: Młode Wilki 91 1-1 Piast Piastów

Niedziela, 15 lutego 2009 r. 15:39 Raffi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

W ramach przygotowań do rundy wiosennej drużyna Młodych Wilków z rocznika 1991 zmierzyła się w Pruszkowie z IV-ligowym Piastem Piastów. Do przerwy gospodarze prowadzili 1-0 po strzale Rafała Gajowniczka. W 55. minucie wyrównał Patryk Kostyra. Mimo kilku okazji z obu stron utrzymał się wynik remisowy. Skład legionistów uzupełnili gracze Młodej Legii, którzy nie wystąpili w sobotę w Bartoszycach. Spotkanie obserwowała kadra szkoleniowa Młodej Legii oraz dyrektor Akademii Piłkarskiej, Jacek Mazurek.
Juniorzy starsi Legii musieli się obyć bez kilku graczy aspirujących do podstawowego składu (Rosłoń, Lisiecki, K. Starek, Pechmann, Lutrzykowski, Powałka, Rajczak), których zastąpili jednak po części gracze Młodej Legii - Filip Barski, Dawid Okpara i Dawid Cempa; w pierwszej połowie bramki Legii bronił zaś Łukasz Zaremba.

Spotkanie miało zrazu wyrównany przebieg, choć nieco więcej z gry mieli czwartoligowcy. Legioniści próbowali przedostawać się pod bramkę Piasta skrzydłami, jednak zdecydowanie zbyt często przegrywali pojedynki jeden na jeden. Pierwsi bliscy strzelenia gola byli piastowianie - po strzale z rzutu wolnego piłka o centymetry minęła bramkę strzeżoną przez Zarembę. W odpowiedzi lewą stroną ruszył Patryk Kostyra, jego rajd został jednak w ostatniej chwili powstrzymany przez obrońców. Idealną okazję gracze Piasta mieli w 8. minucie - ich napastnik zdołał już okiwać Zarembę, ale z ostrego kąta nie trafił do pustej bramki. Później na boisku przez kilkanaście minut było mniej emocji, pomijając strzał Kostyry obok spojenia po ładnym zgraniu Dawida Cempy. W 25. minucie arbiter wychwycił zagranie ręką jednego z legionistów w obrębie 16-tki i podyktował rzut karny. Zaremba obronił strzał doświadczonego Rafała Gajowniczka, ale wobec dobitki był już bezradny. Legioniści próbowali odrobić straty, ale czynili to dość niemrawo. Mnożyły się niedokładności w rozgrywaniu piłki. Strzały Dawida Okpary i Cempy nie były wystarczająco dokładne, by zagrozić bramce Piasta, zaś gdy już w 43. minucie Mikołaj Piotrowski umieścił piłkę w siatce, sędzia dopatrzył się pozycji spalonej.

W drugiej połowie gracze obu drużyn musieli walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i z... burzą śnieżną, która rozszalała się nad Pruszkowem. Obraz gry uległ jednak istotnej zmianie - to legioniści byli teraz stroną zdecydowanie przeważającą. W 53. minucie Cempa przejął piłkę w polu karnym gospodarzy i nie zastanawiając się długo uderzył, piłka trafiła jednak w spojenie słupka z poprzeczką i wylądowała na aucie bramkowym. Kilka chwil później było już 1-1, gdy po akcji lewą stroną Patryk Kostyra. Goście próbowali kontratakować, ale ich akcje przerywali dobrze spisujący się Maciej Wydra i Daniel Łukasik (wprowadzony na boisko w drugiej połowie), który wprowadził w poczynania legionistów więcej spokoju i precyzji, zarówno w odbiorze piłki, jak i w rozgrywaniu akcji. Bramkę Piasta kolejno bombardowali: Kostyra, Piotrowski i Łukasik, niestety bez efektu bramkowego. Po 20 minutach pierwszą groźniejszą akcję przeprowadzili piastowianie, jednak Konrad Jałocha obronił strzał z ostrego kąta. W 75. minucie legioniści mieli jeszcze jedną bardzo dobrą okazje, ale dogranej przez Piotrowskiego piłki nie zdołał sięgnąć Cempa. W końcówce mecz ponownie się wyrównał, gracze Piasta, ze szczególnym uwzględnieniem bardzo aktywnego Grzegorza Orlikowskiego, próbowali zagrozić bramce Legii, jednak bez efektu. Końcowy remis nie krzywdzi zbyt mocno żadnej ze stron.

Piast Piastów 1-1 (1-0) Legia 91

gole:
1-0 25 min. Rafał Gajowniczek
1-1 55 min. Patryk Kostyra

Skład Legii: Łukasz Zaremba (46' Konrad Jałocha) - Marcin Bochenek, Maciej Wydra, Dawid Okpara, Nikodem Starek - Mariusz Podlecki, Dawid Duda (46' Daniel Łukasik), Filip Barski, Patryk Kostyra - Mikołaj Piotrowski, Dawid Cempa.

Widzów: 15.