Wodzisław - miejsce przeklęte?
Ubiegłoroczna porażka w Wodzisławiu była dla kibiców Legii niemałym szokiem. Czy więc przed niedzielną wyprawą na południe Polski legioniści powinni być pełni obaw? Statystyki pokazują, że w żadnym wypadku. To właśnie w Wodzisławiu "wojskowym" gra się bardzo dobrze. A szczególnie na ten mecz szykować powinien się Marcin Mięciel.
"Miętowy" jest legionistą, który w historii potyczek Legii z Odrą strzelił w Wodzisławiu najwięcej bramek. W wyjazdowym meczu sezonu 2000/2001 udało mu się nawet ustrzelić hattrick. W sumie legioniści zdobyli na stadionie Odry 25 bramek, tracąc 10. Nic więc dziwnego, że w 13 meczach odnieśli aż 10 zwycięstw, a tylko raz zremisowali i dwa razy musieli uznać wyższość rywali. Problem w tym, że w ubiegłym roku "wojskowi" zaprezentowali się w Wodzisławiu wręcz fatalnie, a w ostatniej kolejce nie potrafili pokonać słabej Cracovii Kraków.
Mimo to gospodarze obawiają się niedzielnego spotkania z Legią. "Punkcik w niedzielę byłby dużym osiągnięciem. Trzy uznałbym za przesukces. Co najśmieszniejsze, my sobie lepiej radzimy z nimi na Łazienkowskiej, niż w Wodzisławiu!" – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jan Woś.
Statystykami nie przejmuje się za to trener Odry Ryszard Wieczorek. "Trudno, żeby były inne w starciach z tak klasowym rywalem. Ale z moich doświadczeń w pracy w Odrze wynika, że nigdy swobodnie im się u nas nie grało" – uważa szkoleniowiec drużyny z Wodzisławia.
Strzelcy bramek dla Legii w Wodzisławiu
4 - Marcin Mięciel*
3 – Sylwester Czereszewski
2 – Jacek Bednarz, Piotr Włodarczyk
1 – Ariel Borysiuk, Marcin Burkhardt, Marek Citko, Dariusz Czykier, Roger Guerreiro, Jacek Kacprzak, Wojciech Kowalczyk, Cezary Kucharski, Jacek Magiera, Maciej Murawski, Rafał Siadaczka, Tomasz Sokołowski, Łukasz Surma, Aleksandar Vuković
* - wyróżniono piłkarzy z obecnej kadry Legii