Wojciech Kiełbasiewicz został nowym trenerem Legii - fot. Ruda
REKLAMA

Kosz: Legia ma trenera. Doping? Mistrzostwo świata

Bodziach i Hugollek - Wiadomość archiwalna

Koszykarze Legii nareszcie mają trenera. Do tej pory nasz zespół występował prowadzony przez najbardziej doświadczonego zawodnika, Roberta Pacochę. W końcu jednak zatrudniono osobnego szkoleniowca, Wojciecha Kiełbasiewicza. Zarówno nowy trener, jak i zawodnicy Legii są pod olbrzymim wrażeniem wczorajszego dopingu kibiców. Ich zdaniem było o wiele goręcej niż na Łazienkowskiej, a Pacocha atmosferę określił krótko - "Mistrzostwo świata".

Koszykarze o kibicach
"Jeśli chodzi o kwestię dopingu, to jesteście najlepsi. Aż ciarki przechodziły mi po plecach. Wspaniale! Czuliśmy tę gorącą atmosferę na parkiecie. Bez Was z pewnością tak dobrze by nie było!" - mówił po meczu Paweł Podobas.

"Dzisiaj w hali był świetny doping – aż mnie ciarki przeszły, gdy kibice huknęli na początku meczu – coś fantastycznego! Doping był chyba znacznie lepszy od tego z Legii piłkarskiej. Jestem w szoku. Gdy się jest koszykarzem Legii i słyszy się taki doping, to aż chce się grać i znajduje się w sobie dodatkowe siły, mimo iż się biega dziesięć minut bez przerwy" - mówił Przemysław Kotynia.

Krócej o fanach wypowiedział się Robert Pacocha: "Jeśli zaś chodzi o doping, określę go dwoma słowami – mistrzostwo świata! Stokrotne dzięki – Ekstraklasa!".

W zespole z Żyrardowa zagrało natomiast trzech byłych legionistów. Najwięcej spotkań z eLką na piersi rozegrał Łukasz Zajączkowski, który przyznał, że miło było wrócić na stare śmieci. Najskuteczniejszy w zeszłym sezonie zawodnik Legii możliwości wokalne fanów Legii zna bardzo dobrze i przyznał, że cały czas trzymają wysoki poziom. "Ta hala znana jest z gorącego dopingu. Jak widać kibice dopisali, przyszli zagrzewać swą drużynę do walki i nie da się ukryć, iż cały czas trzymają poziom" - powiedział LL! po meczu.

Pod wrażeniem atmosfery, którą stworzyli kibice był także debiutujący na ławce trenerskiej Legii, Wojciech Kiełbasiewicz. "Odnośnie dopingu kibiców, niech mój głos świadczy o jego donośności i żywiołowości. Krzyczałem, a zawodnicy mieli trudności z usłyszeniem moich wskazówek. Mimo to było wspaniale. Mam nadzieję, że tak będzie do samego końca i że już niebawem po obu stronach hali zasiądą aktywnie wspierający drużynę fani" - powiedział szkoleniowiec, który prowadził wcześniej ekipy z Wielkopolski - 10,5 Basket Club Poznań oraz Tarnovię Tarnowo Podgórne.

Kiełbasiewicz do końca sezonu. Pacocha asystentem
Wiadomo, że Kiełbasiewicz drużynę prowadzić będzie przynajmniej do końca obecnego sezonu, czyli w kolejnych dwudziestu spotkaniach. Jego asystentem będzie Robert Pacocha, który teraz będzie mógł się przede wszystkim skupić na występach na boisku. Nasz zespół obecnie plasuje się na 10. miejscu w tabeli z bilansem 5 wygranych i 5 porażek.

Przed świętami na Bemowo!
Kolejny mecz w Warszawie koszykarska Legia rozegra za dwa tygodnie - w sobotę, 19 grudnia z Żurawiem Gniewino (początek prawdopodobnie o 18:00), czyli niedawnym UKS Łęczyce. Będzie to z pewnością o wiele trudniejszy mecz niż pojedynek z Żyrardowianką, więc Legii potrzebne będzie wsparcie. Przynajmniej tak głośne jak podczas wczorajszego spotkania. Już dziś zapraszamy wszystkich kibiców na Bemowo. Wstęp na mecz kosztuje 5 złotych, a każdy nabywca biletu bierze udział w losowaniu koszulek treningowych koszykarskiej Legii. Wspomniane koszulki nie są dostępne w sprzedaży.

Po sobotnim meczu fani Legii próbowali z koszykarzami zaśpiewać "Warszawę". Ta wyszła jednak bardzo przeciętnie. Jak widać dość rzadko tę pieśń śpiewamy na meczach na Bemowie. Zawodnicy zapewnili, że do kolejnego meczu nadrobią zaległości wokalne i po meczu z Żurawiem z przyjemnością zaśpiewają już bezbłędnie.

Grzejszczyk i Chelis blisko Legii
Bardzo możliwe, że za dwa tygodnie nasz zespół wystąpi już wzmocniony kolejnymi dwoma zawodnikami. Jednym z nich ma być 25-letni skrzydłowy, który ostatnio występował w KS Piaseczno, Łukasz Chelis. Zawodnik mający za sobą występy w ekstraklasie bez wątpienia byłby wzmocnieniem naszej drużyny. Możliwe, że zostanie zgłoszony do drużyny już w tym tygodniu, a wówczas mógłby zagrać także w wyjazdowym meczu z Sidenem Toruń.

Z Legią trenuje również Artur Grzejszczyk, który przed sezonem odszedł z Legii do Piaseczna, a teraz bliski jest powrotu po naszego klubu po zaledwie pięciu meczach w podwarszawskim zespole. "Kwestia związana z dojazdami była dla mnie zbyt dużym obciążeniem" - powiedział LegiaLive! Grzejszczyk, który ma swoją kartę zawodniczą na ręku. O tym czy będzie grał w Legii zadecyduje prezes w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym. "To, czy będę występował w Legii, nie jest wcale pewne. Odbyłem bowiem dopiero kilka treningów. Szkoleniowiec Legii jest za tym, abym reprezentował barwy warszawskiego zespołu. Sam zresztą zaprosił mnie na treningi" - powiedział nam Grzejszczyk.

Więcej informacji o sekcji, w tym 80-minutowy materiał video oraz 76 zdjęc z sobotniego meczu z Żyrardowianką znajdziecie w dziale Koszykówka.



Koszykarze Legii mają w końcu trenera. I szóstego zawodnika w postaci publiczności - fot. Ruda
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.