Leszek Miklas w studiu Radia Dla Ciebie - fot. AB/RDC
REKLAMA

Miklas: Wielka Legia przed nami

Bodziach, źródło: Radio Dla Ciebie - Wiadomość archiwalna

Gościem poniedziałkowego magazynu "Legia" w Radiu Dla Ciebie był prezes KP Legia, Leszek Miklas. Ostatnie wyniki naszego klubu nie poprawiły humoru Miklasowi, ale ten tłumaczy nowego trenera. "Stefan Białas miał mało czasu, żeby zapoznać się z zespołem i przeprowadzić treningi. Nikt z nas nie liczył, że przyjdzie trener, który będzie cudotwórcą. Liczyliśmy natomiast na efekt nowego trenera" - mówił na antenie RDC Miklas.

"Chcieliśmy, żeby zniknęło znużenie grą, żeby piłkarze dali z siebie więcej. To jest taki efekt 2-3 meczowy" - dodał prezes, który przekonuje, że Białas wie, że celem Legii nadal jest mistrzostwo Polski. "Będziemy mu wdzięczni, jeśli zdobędzie również Puchar Polski" - mówi przed rewanżowym meczem 1/4 finału prezes.

Miklas zauważył, że w przerwie zimowej mało kto wierzył w straty punktowe Wisły i możliwość dogonienia w tabeli "Białej Gwiazdy". "Nawet najwięksi optymiści nie wierzyli, że będziemy w stanie w trzy kolejki dojść Wisłę, choć nie dzięki nam, a dzięki potknięciom Wisły. Liczę, że to co się źle dla Legii zaczęło, skończy się dobrze" - powiedział Miklas.

Po zwolnieniu z Legii Jan Urban przyznał, że w obecnym sezonie miał do dyspozycji słabszych zawodników niż rok wcześniej. "Być może Urban ma rację - zespół ostatnio nie był specjalnie wzmacniany. Legia być może jest słabsza niż rok temu. Wyniki z jesieni pokazały jednak, że nawet takim składem można walczyć o mistrzostwo Polski" - zauważył prezes, wspominając wygrane z czołowymi drużynami ekstraklasy.

Po meczu z Odrą trener Urban narzekał na kibiców, którzy gwiżdżą i szydzą. Pretensji do fanów nie ma natomiast Leszek Miklas. "Nie mogę mieć pretensji do kibiców - na meczu z Odrą i Śląskiem cały mecz wspierali, na tyle na ile mogli i umieli. To wsparcie kibiców wpłynęło pozytywnie na piłkarzy" - wyjaśnił Miklas.

Odnośnie wyboru Stefana Białasa na trenera, Miklas zapewnia, że nie było to zagranie "pod publiczkę". "Bardzo istotne było, żeby był to trener, który zna zespół. Nie wiadomo, czy Stefan Białas będzie trenerem w nowym sezonie. Nie powiedzieliśmy sobie, czy przedłużymy umowę, czy nie. Wszystko zależy od tego, jak będzie prezentował się zespół" - powiedział RDC Miklas.

Wiele osób jako główny problem Legii wskazuje nie sztab szkoleniowy, a zawodników jakich ma on do dyspozycji. Prezes przyznał, że dostaje wiele listów, w których kibice proszą o rozpędzenie całej drużyny. To jednak niemożliwe z ekonomicznego punktu widzenia. "Rozwiązywanie kontraktów z zawodnikami z dnia na dzień nie wchodzi w rachubę - to są wielomilionowe straty. Nie tylko za rozwiązanie dotychczasowych umów, ale i podpisywanie ich z nowymi graczami. Czy po sezonie dojdzie do rewolucji kadrowej zależy w głównej mierze od zawodników. Oni walczą nie tylko o chwałę Legii, ale i o własne kontrakty. Jeśli pokażą w ostatnich 9. meczach, że potrafią wywalczyć mistrzostwo, to zmiany będą niewielkie" - mówi Miklas.

Nawet jeśli Legia nie pozbędzie się zbyt wielu piłkarzy, którym kończą się umowy, pozyskani zostaną przynajmniej dwaj dodatkowi zawodnicy. "Po odejściu Rogera i Edsona nie wykonaliśmy transferów, bo nie znaleźliśmy zawodników, którzy by ich zastąpili. Teraz chcemy to nadrobić" - deklaruje prezes.

"Zapewniam wszystkich kibiców, że jeszcze wielka Legia przed nami" - powiedział na antenie RDC Miklas. Na Łazienkowskiej trwają przygotowania do otwarcia trzech trybun nowego stadionu. Jakie z tej okazji atrakcje przygotowano dla kibiców? "Myślę, że na inaugurację będziemy w stanie zaprezentować kibicom kilka eventów. Nie zdradzę jeszcze szczegółów, ale myślę że każdy znajdzie dla siebie coś dobrego. Jeden z ważniejszych punktów promocji stadionu to mecz z klasowym rywalem" - zakończył prezes.

Całej rozmowy możecie posłuchać tutaj.



Leszek Miklas - fot. Woytek
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.