Kolejna weekendowa wycieczka na stadion Legii startowała z placu Teatralnego - fot. Bodziach
REKLAMA

Wycieczka ogórkiem i spacer po stadionie (video)

Bodziach - Wiadomość archiwalna

W kolejny weekend Centrum Europy przy współpracy z KP Legia umożliwiło zainteresowanym zwiedzenie stadionu Legii. Inicjatywa bardzo nam się spodobała i już w pierwszym terminie próbowaliśmy zapisać się na zwiedzanie. Udało się nam dopiero w minioną sobotę. Choć półtoragodzinna wycieczka mogła się podobać, to trochę raziła niewiedza przewodnika.

Fotoreportaż ze spaceru - 85 zdjęć Bodziacha

Fotoreportaż ze spaceru - 38 zdjęć Fumena

Osoby do tej pory niezainteresowane budową stadionu, być może nie zwracały uwagi na błędne informacje podawane przez osobę oprowadzającą. Tym, którzy wiedzieli co nieco, mogło to przeszkadzać. Przez cały czas trwania wycieczki nie otrzymaliśmy odpowiedzi na żadne z zadanych pytań (lista pytań była długa, ale nie było sensu ich zadawać). Możemy zaryzykować stwierdzenie, że każdy z Was, regularnie czytających nasze informacje odnośnie budowy stadionu, ma większą wiedzę na temat naszego stadionu niż przewodnik. Miejmy nadzieję, że na kolejne wycieczki przewodnik dowie się jednak trochę więcej o stadionie ;). Zacznijmy od początku, czyli spotkania na placu Teatralnym, które zaplanowano na godzinę 16.

W upalne sobotnie popołudnie ok. 40 osób zebrało się na placu Teatralnym, by rozpocząć jedną z wycieczek, której celem było zwiedzenie stadionu Legii. Po odbiorze wejściówki, podczas oczekiwania na odjazd zabytkowego pojazdu, tzw. "ogórka" (te wożą również warszawiaków przy okazji "Nocy muzeów"), wszyscy zainteresowani szukali choć skrawka cienia.

Kilka minut po godzinie 16 wysłużony, ale bardzo zadbany, autobus ruszył przez Śródmieście na ul. Łazienkowską. Trasa przejazdu była tak zaplanowana, by bez wychodzenia z pojazdu dało się zobaczyć wiele ciekawych miejsc w stolicy. O nich opowiadał przewodnik Fundacji Centrum Europy. Jak na nasz gust, za dużo miejsca poświęcano mało znaczącym barom (KFC, Burger King) czy instytucjom, pomijając kilka znacznie ciekawszych na trasie miejsc. Ale to tylko nasza subiektywna ocena. Po około 40 minutach jazdy autobus dotarł na Łazienkowską. Brama wjazdowa w narożniku północno-zachodnim została otwarta i wjechaliśmy na teren stadionu. Dokładnie tym samym wjazdem, którym na obiekt przyjeżdżać będą zawodnicy - poinformowano nas.

W tym miejscu przewodnik wycieczki zmienił się. Po stadionie oprowadzała nas inna osoba, a porządku (aby nikt się nie zgubił) pilnowali wolontariusze, którzy na Legii pojawiają się od jakiegoś czasu na każdym meczu. Najpierw, po założeniu kasków i odblaskowych kamizelek, oprowadzono nas po trybunie północnej. Każdy kto chciał, mógł usiąść na wybranym przez siebie krzesełku, by sprawdzić widok na boisko. W tym momencie rozpoczęto przewodnikowi zadawać pierwsze pytania, a my dość szybko zorientowaliśmy się, że... nie dowiemy się niczego nowego. Ponownie (tak samo tydzień temu) wprowadzono kibiców w błąd, podając informację, że najwyższa promenada, tzw. ring, będzie dostępna dla kibiców. "Oczywiście, są tu przecież krzesełka" - mówił przewodnik. Co ciekawe, o tym, że dla kibiców będzie on niedostępny, informowaliśmy kilka godzin przed wycieczką. Ring będzie niedostępny dla kibiców choćby ze względu na dźwigary dachowe, w które można się uderzyć na tym poziomie.

Następnie mieliśmy okazję przespacerować się promenadą na tyłach trybuny i dostać się na najwyższy poziom nowej trybuny ultras na naszym stadionie. W dalszej części wycieczki kibice przespacerowali się wzdłuż trybuny wschodniej oraz mogli zobaczyć jak będzie prezentował się sektor rodzinny (w narożniku południowo-wschodnim).

Sprawdzając widoczność z kilku miejsc stadionu, trzeba przyznać, że siedziska znajdujące się najbliżej krat oddzielających poszczególne trybuny to jedne z najgorszych miejsc. Na sektor sąsiadujący ze studiem telewizyjnym (sektor gości) nie dane było nam wejść, ale widoczność z pierwszych rzędów nad szklanymi barierkami jest nie najlepsza. Nie polecamy również najwyższych rzędów w narożnikach, w których znajdują się telebimy. Choć te zbytnio nie zasłaniają boiska (w pozycji siedzącej), to ograniczają widoczność części trybun.

Na koniec przeszliśmy promenadą prowadzącą za trybuną wschodnią i po niespełna godzinie spędzonej na Łazienkowskiej zakończyliśmy nasz udział w zwiedzaniu stadionu. O ile sam pomysł wycieczki jest jak najbardziej godny pochwalenia, to warto byłoby, aby osoby je prowadzące były lepiej przygotowane. Ponadto czas zaplanowany na zwiedzanie stadionu jest zdecydowanie zbyt krótki, przez co wielokrotnie musieliśmy gonić grupę ;).

Fotoreportaż ze spaceru - 85 zdjęć Bodziacha
Fotoreportaż ze spaceru - 38 zdjęć Fumena





Widok z I rzędu trybuny górnej ogranicza barierka - fot. Bodziach


Widok z krzesełek przy samym płocie oddzielającym poszczególne trybuny jest ograniczony - fot. Bodziach


Windy na trybunie wschodniej - fot. Bodziach


Na górnej trybunie, pomiędzy wszystkimi rzędami znajdują się barierki - fot. Bodziach
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.