Marek Drabczyk - fot. LL!
REKLAMA

Drabczyk: Nie kojarzyć piłki z burdami

Redakcja, źródło: Radio dla Ciebie - Wiadomość archiwalna

Sobotni mecz z Wisłą Kraków będzie pierwszym, podczas którego na nowo otwartej trybunie zachodniej zasiądą kibice. Bilety mają być dostępne w kasach klubowych od środy. "Zależało nam na europejskim, nowoczesnym stadionie, który mógłby świecić przykładem dla innych. Spotkanie z Wisłą będzie szczególnym, bo po raz pierwszy stadion zostanie wypełniony w całości, ale nie robimy żadnego otwarcia na skalę tego z Arsenalem" - powiedział Marek Drabczyk w Magazynie Legia na antenie Radia dla Ciebie.

"Takie otwarcie mogło być tylko jedno, nie chcemy robić żadnych kopii. Od sierpnia na stadionie, na meczach i innych imprezach, było ok. 300 000 osób" - dodał.

Drabczyk podkreślił jak ważne było dla Legii zakończenie budowy. "Budowaliśmy w trudnych warunkach, bo cały czas na stadionie rozgrywane były mecze. Nawet w najbliższą sobotę zawodnicy będą się jeszcze przebierać w szatniach tymczasowych, bo uznaliśmy, że nie ma sensu podejmować się tak dużego przedsięwzięcia jak przenoszenie całej sekcji sportowej na dwa ostatnie mecze sezonu" - wyjaśnił Drabczyk.

Stadion wygeneruje przychód
Członek zarządu warszawskiego klubu zaznaczył, że dopiero teraz Legia może liczyć na realne zyski z eksploatacji obiektu: "Nie boję się powiedzieć, że mamy jeden z najnowocześniejszych stadionów w Europie, który dopiero teraz, wraz z odpowiednią jakością gry, będzie w stanie odpowiednio pomóc klubowi finansowo."

A parkingu brak...
Jedyną bolączką jest brak odpowiedniej liczby miejsc parkingowych w okolicy stadionu. "Brak parkingów związany jest przede wszystkim z lokalizacją stadionu. Z jednej strony jest Wisła, z drugiej park łazienkowski. To wymaga pewnych ograniczeń. Częścią projektu był parking naziemny, ale ze względów finansowych jeszcze nie powstał. To miasto jest inwestorem, ono dało pieniądze na budowę stadionu i nie mnie naciskać na to, żeby parking powstał. Uważam jednak, że jest niezbędny" - mówił Drabczyk.

Jak Legia zamierza zapełnić stadion?
Nie będzie łatwo zapełnić stadion, bo ostatnio piłka nożna jest pokazywana głównie w kontekstach politycznych i obyczajowych, a nie piłkarskich. Piłka w Polsce, patrząc na poziom ekstraklasy i dokonywane przez kluby transfery, rozwija się. Powinniśmy mniej mówić o otoczce, a więcej o piłce i wtedy stadiony wypełnimy. Miasto i służby powinny uczyć się jak organizować imprezy na 30 000 ludzi, bo to przecież standard w Europie. Piłka nożna to rozrywka na wysokim poziomie, przede wszystkim od strony zabawy i rozrywki, i nie powinna kojarzyć się wyłącznie z burdami" - zakończył Drabczyk.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.