Było blisko
Pierwsze dwa sety w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Szczuckiego w spotkaniu z AZS Olsztyn nie zapowiadały nic dobrego - legioniści wyraźnie przegrali do 12 i do 17 . Jednak nasi siatkarze otrząsnęli się i kolejne dwie partie wygrali 25-22 i 25-23. O losach meczu decydował więc tie-break. W nim z początku prowadzili legioniści, jednak po kilku błędach naszych graczy wynik od stanu 6-3 zmienił się w 2-punktową stratę. W końcowce legioniści obronili 4 meczbole, sami nie wykorzystali również 2 piłek meczowych, zaś ostatecznie goście po zaciętej walce wygrali 22-20. Spotkanie obejrzało około 60 widzów. Na trybunach pojawiła się sektorówka oraz duże i małe flagi. Po ostatnim gwizdku sędziego siatkarze podziękowali fanom za nieustanny doping, a ci odwzajemnili im się deszczem konfetti.
Autor: Hugollek