Liga polska
26. kolejka
60
Warszawa
16.03.2008
12:15
AZS Politechnika Warszawa
Legia Warszawa
AZS Politechnika Warszawa
96-59
Legia Warszawa
Jankowski 22
Jaremkiewicz 20
Nowakowski 16
Pamuła 11
Okoła 8
Kołowca 6
Popiołek 6
Pełka 5
Wojciechowski 2
Bzuma 0
Foremnik 0
Wojtyński 15
Nawrot 11
Świech 9
Piotrowski 9
Opalski 6
Nowakowski 4
Ciszewski 4
Linowski 2
Piętka 0
Złomańczuk -
Sędzia główny
Relacja

Zdecydowanie słabsi

Porażką zakończyli obecny sezon koszykarze Legii. Całe szczęście, że utrzymanie zapewniliśmy sobie już tydzień wcześniej. W niedzielę nasz zespół grał osłabiony brakiem Łukasza Zajączkowskiego i od samego początku odstawał od gospodarzy. Politechnika, w której prym wiodą byli poloniści, we własnej hali radziła sobie bardzo dobrze. Na doping na Bytnara mogli liczyć tylko legioniści, których kibice stawili się na balkonowej trybunie.

Tylko na samym początku Legia potrafiła dotrzymać kroku gospodarzom. Ci mieli łatwość w dochodzeniu do czystych pozycji. Nie da się ukryć, że słaba gra w obronie Legii ułatwiała im to. Już pierwsza kwarta zakończyła się 14-punktowym prowadzeniem Polibudy. W kolejnych odsłonach przewaga gospdoarzy wzrastała. Nieźle grali byli legioniści. Okoła sporo zbierał. Miał też szansę na efektowny wsad, ale w akcji sam na sam z koszem zgubił piłkę. Jaremkiewicz tymczasem raz za razem stawał na linii 6,25 i trafiał do kosza. Inna sprawa, że rzuty oddawał niczym na treningu - nikt mu w nich nie przeszkadzał. W końcówce meczu doszło do tego, że legioniści mieli problem z wyprowadzeniem piłki spod własnego kosza. Rzadko bywa tak, że drużyna prowadząca 30-punktami gra pressingiem już pod koszem przeciwnika. Tak grała w niedzielę PW i w ten sposób zmuszała młodych legionistów do błędów.

W drużynie Legii na wyróżnienie zasłużyli co najwyżej Piotrowski i Wojtyński. Choć obaj nie grali bezbłędnie, to w ich zagraniach widać było najwięcej zaangażowania. Krótki występ tego dnia zaliczył Dominik Piętka, a całe spotkanie na ławce przesiedział Szymon Złomańczuk. Brak naszego rozgrywającego Zajączkowskiego widać było aż nadto. Opalski, który tego dnia próbował go zastąpić radził sobie nieporadnie.

Na zakończenie sezonu Legia doznała sromotnej porażki. Mimo to fani Legii pokazali, że są z zespołem na dobre i na złe, do końca dopingując podopiecznych Roberta Chabelskiego. Po meczu zawodnicy podziękowali nam za wsparcie i tak... dobiegł końca kolejny koszykarski sezon. Szkoda, że zamiast zapowiadanej walki o awans, przyszło nam nerwowo bronić się przed spadkiem. Jaka będzie przyszłość koszykarskiej Legii, na razie nie wie nikt...


Autor: Bodziach

Zapowiedź

Czas na zmianę

W niedzielę o godzinie 12:15 koszykarze Legii rozegrają ostatnie spotkanie w obecnym sezonie. Derbowy pojedynek z Politechniką Warszawską rozegrany zostanie na Mokotowie - w hali Szkoły Podstawowej przy ulicy Bytnara 19. Wstęp na mecz jest bezpłatny. Liczymy na liczne wsparcie dla naszej drużyny.

W pierwszym meczu obu drużyn góra była Legia. Wtedy najlepsze spotkanie w naszych barwach rozegrał Sebastian Okoła, który niebawem przeniósł się właśnie do Politechniki. Od tego czasu AZS coraz lepiej radzi sobie w ligowych rozgrywkach - jest trudnym przeciwnikiem dla każdego. Politechnika pokonała u siebie choćby ŁKS Łódź. Gdyby nie kilka porażek na początku rozgrywek, kto wie, czy nie włączyłaby się do walki o play-off. W jej barwach występuje paru byłych legionistów (oprócz Okoły, Jaremkiewicz i Ancukiewicz) oraz polonistów.

Niedzielne spotkanie dla obu ekip będzie ostatnie w sezonie i nie ma większego znaczenia dla układu tabeli. Kibice Legii liczą jednak, że nasz zespół wzniesie się na wyżyny swoich możliwości i powalczy o 2 punkty. Tym bardziej, że ostatnie potyczki derbowe - z OSSM W-wa, Polonią 2011, Polonią II, czy nawet Piasecznem, na boiskach rywala... sromotnie przegrywaliśmy. Czas to zmienić!


Autor: Bodziach

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.