Skorża: Nie porównujcie mnie z Urbanem

"Panowie, gdzie mi do Urbana?! Przecież on strzelił trzy gole Realowi Madryt! A ja? Hm... Powiślance raz strzeliłem. No i Drukarzowi też. Ładna bramka była. Nie byłem wielkim piłkarzem i tego już zawsze będzie mi brakowało." - mówi trener Wisły, Maciej Skorża.
Co z tą naszą ligą? Poziom idzie w górę czy w dół?
- Sportowo na pewno nie idzie w górę. Za to ratują nas kibice. Gdziekolwiek pojedziemy, wita nas pełen stadion. Aż chce się grać. Nie zapomnę jak to było w Grodzisku. Piłkarze wychodzili na rozgrzewkę i marudzili: "znów sześciu ludzi na trybunach". Teraz, gdy awansujemy do Euro 2008, to fanów jeszcze przybędzie. A za nimi pójdą pieniądze. I to jest jedyna droga do Europy. Bo jak mamy tam walczyć, skoro budżety naszych klubów są na poziomie 1/20 europejskich średniaków?

Z kim oprócz Legii będzie pan walczył o mistrzostwo?
- O tytuł rywalizuje pięć drużyn, bo do tego grona zaliczam też Koronę, Dyskobolię i Lecha. Bełchatów i Zagłębie mają już 13 punktów straty. Jeśli jeszcze w tym roku nie zaczną odrabiać strat, ich szansę na tytuł spadną do zera.