Kilka słów do mikrofonu poproszę - fot. LegiaLive!
REKLAMA

Mówi się 2009

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

"Chodzi mi o to, aby język giętki. Powiedział wszystko, co pomyśli głowa" – pisał nasz wieszcz narodowy. Co prawda z poetami piłkarze i trenerzy nie mają wiele wspólnego, ale słowem też operują. Przez cały rok zbieramy ich wypowiedzi i dziś prezentujemy wybór najciekawszych, najoryginalniejszych i najbardziej zaskakujących opinii ludzi Legii w 2009r.

Bezpośrednie

"Jak chcesz to napisz, że to była tragedia. Dla mnie tak jednak nie było" - Jan Mucha do dziennikarza po pucharowym meczu z Cracovią Kraków, który Legia wygrała 2-0 po dogrywce.

"Trochę przeszkadzał nam dziś sędzia, który nie pozwalał grać. Dużo moich zagrań przerywał gwizdkiem. A często nie wynikały one u mnie ze złośliwości, a zwykłej woli walki. Arbiter stał w środku pola zamiast biegać. Gdy się ktoś przewracał, od razu odgwizdywał przewinienie" – Piotr Rocki po wyjazdowym remisie ze Stalą Sanok.

"Lepszy wynik niż gra, ale z drugiej strony wynik jest zadowalający" - Wojciech Szala po remisowym meczu 1-1 w Kopenhadze z Broendby.

"Panie, co wy tu 'Mamy Cię' kręcicie?" - Maciej Iwański do dziennikarza, który zapytał go o tajemne przygotowania Legii do ważnych meczów.

"Wyjazd to wyjazd, ale pewnie niektórzy i tak będą nam wypominali, że wygraliśmy tylko w Sosnowcu" - Marcin Smoliński po wygranej Legii w wyjazdowym meczu z Wisłą Kraków.

"Szczerze mówiąc, to nienawidzę takich spotkań. To mecze-pułapki. Każdy już nam dopisał trzy punkty i myśli o meczu z Lechem Poznań" - Jan Urban przed wiosennym spotkaniem z Piastem Gliwice.

"Nigdy nie oceniam meczów, ale dziś zagraliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy" - Maciej Iwański po jesiennej porażce w Białymstoku.

"Mecz dostosował się do poziomu na trybunach. Jest jednak postęp, bo nie jestem już tak zdenerwowany jak po meczu z Koroną Kielce" - Jan Urban po jesiennej wygranej z Ruchem Chorzów.

"Sezon bez mistrzostwa to zdecydowanie porażka. Tytuł był naszym założeniem jeszcze 3 kolejki przed końcem. Wszystko zależało od nas. Gdybyśmy nie przegrali, to zdobylibyśmy mistrza" – Maciej Iwański po stracie nawet teoretycznych szans na mistrzostwo Polski.

"Ostatnio takie mecze jak dziś przeżywam co tydzień. Już nudne staje się tłumaczenie z naszej nieskuteczności. Chyba każdy widzi czego nam brakuje, bo do przerwy powinniśmy prowadzić 5-0. Trzy sytuacje sam na sam, trzy słupki - tego nie da się wytłumaczyć" - Maciej Iwański po porażce z Odrą Wodzisław.

"Cieszę się, że już koniec gry. Trzeba odpocząć, bo wiele niemiłych rzeczy się wydarzyło tej jesieni. Teraz myślę o odpoczynku i tym, że nadal mamy szansę na mistrza" – Jan Urban po ostatnim meczu w 2009 r.

"Na szczęście odrobiliśmy straty i wygraliśmy. Nie ma się jednak czym podniecać. To chleb na dziś i głód na jutro" – Jan Urban po wygranej 5-2 z Koroną Kielce.

Naiwne

"Kartkę dostałem niesłusznie i z czystym sumieniem mogę iść na Wydział Dyscypliny. Po decyzji sędziego zachowałem się spokojnie, bo moje protesty i tak by nic nie dały" - Wojciech Szala po lutowym meczu z Polonią Warszawa.

"Miałem dogodną okazję, ale nie wiem czy była to piłka meczowa" - Adrian Paluchowski o swojej zmarnowanej okazji w meczu ze Śląskiem Wrocław, w którym Legia straciła szanse na zdobycie mistrzostwa Polski.

"Grzelak ma dziurę z tyłu nogi pod kolanem. Na łydce pękła zaś mu żyła" - Jan Urban po jesiennym meczu z Jagiellonią. Kilka godzin później "Grzelu" bawił się w jednym z warszawskich lokali.

"Wydaje mi się, że pierwszą połowę do straty bramki kontrolowaliśmy bardzo dobrze. Wisła nie mogła znaleźć sposobu by stwarzać sytuacje do zdobycia bramki" – Jan Urban po wiosennym meczu z Wisłą w Krakowie, gdy Legia niemal nie istniała na boisku.

"Z drugiej strony wyżywanie się kibiców na piłkarzach nie powinno mieć miejsca. Taki Adrian Paluchowski zaczął spotkanie całkiem dobrze, a po paru stratach i szyderstwach po prostu się spalił. Każdy liczył na wygrana 10-0. Ale nie można mówić, że piłkarze zhańbili Legię. I powiem, że jestem pewien naszego awansu" – Jan Urban po wygranej 3-1 ze Stalą Sanok po bardzo słabej grze.

"Cieszę się, że wygraliśmy. Nie ukrywam jednak, że poczułem pewne ciepło w sercu, gdy zobaczyłem chłopaków z Legii opuszczających boisko. Było mi trochę smutno" – Kamil Groscki po wiosennej porażce Legii z Jagiellonią Białystok.

"Nie można powiedzieć, że dziś przegraliśmy mistrzostwo. Są jeszcze trzy kolejki i wiele może się wydarzyć" – Maciej Rybus po wiosennej porażce z Wisłą w Krakowie. To właśnie pod Wawelem rozstrzygnęły się losy mistrzostwa Polski.

Powracające

"To będzie trudny mecz" - Jan Urban przed każdym meczem Legii w 2009 r.

"Przy tym co dzieje się na trybunach gra się naprawdę ciężko" - Jan Urban po wielu meczach, których Legia w 2009 r. nie wygrała na własnym boisku.

"Nie chcę się tłumaczyć, ale na tej murawie trudno zapanować nad piłką" - legioniści po jesiennych meczach u siebie.

Wieloznaczne

"Cracovia walczy o utrzymanie i ma już kosy dobrze naostrzone" - Jan Urban przed wiosennym meczem z Cracovią Kraków.

"Cieszy wygrana i trzy punkty" - Jakub Kosecki po swoim debiutanckim meczu z Cracovią Kraków w... Pucharze Polski.

Zagadkowe

"Mmmmmmm" - zdaniem Jana Urbana tak Takesure Chinyama odpowiada na pytanie o swoje zdrowie.

"Mirek dzięki!" - napis takiej treści nieznani sprawcy wydeptali na śniegu w niemieckim Hennef, gdzie legioniści przygotowywali się do wiosennych meczów.

"Wszyscy gotowi, można zaczynać? Zatem otwieram nasz program już" - rzecznik prasowy Legii Michał Kocięba rozpoczynając jedną z przedmeczowych konferencji.

"Ustawiam piłkę tak, żebym kopnął w wentyl. Wtedy powinna lecieć tak, jak chcę" – Maciej Iwański zdradzając tajemnicę mocnych i precyzyjnych strzałów

"W drugiej połowie od pewnego momentu sędzia zaczął nas prowokować, a nie gwizdać to co dzieje się na boisku. Niepotrzebnie się odzywał wrzucając swoje jakieś dziwne docinki" – Maciej Iwański po odpadnięciu Legii z walki o Puchar Polski.

"Zaczepił mnie kiedyś nieznajomy na dyskotece. Powiedział mi, że nie powinno mnie tam być, bo mam wiele szczęścia, że gram w piłkę. Problem w tym, że na dyskotece pojawiam się raz na jakieś trzy miesiące. To dlatego, że całe życie chciałem być piłkarzem. Wiele wyrzeczeń kosztowało mnie, żeby dotrzeć do miejsca, w którym jestem. Może gdyby ów nieznajomy częściej odwiedzał boisko a nie dyskoteki, to też byłby na moim miejscu. Ale skoro to ja ponosiłem wyrzeczenia a nie on, to nie ma prawa zwracać mi uwagi" - Maciej Iwański o ludzkiej zawiści.

Najlepsze wypowiedzi 2008 r.
Najlepsze wypowiedzi 2007 r.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.