Łukasz Surma - fot. Adam Polak
REKLAMA

Nie bać się błędu

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

"Ostatnio nie wiedzie mi się za dobrze i spadłem w hierarchii napastników. Trener dał mi trochę odpocząć. W poniedziałek pojechałem do domu, gdzie odpocząłem psychicznie, co było dla mnie bardzo ważne. Mam więc nadzieję, że teraz będzie już tyko lepiej. W tej rundzie w lidze nie strzeliłem jeszcze gola i warto byłoby to nadrobić" – mówi przed jutrzejszym meczem z Wisłą Kraków, Dawid Janczyk.
Młody napastnik Legii wraz z trenerem Jackiem Zielińskim i Łukaszem Surmą wzięli udział w konferencji przed meczem w Krakowie. Jutrzejszy mecz będzie szczególny dla kapitana Legii, który jako rodowity krakowianin nie może liczyć na ciepłe przyjęcie przy Reymonta. "Nie przesadzajmy. Nawet w Krakowie emocje opadają i z każdym meczem spotyka mnie tam coraz lepsze przyjęcie. Myślę, że będzie spokojnie" – mówi Surma.

"Przeżywaliśmy trudny okres, ale po ostatnich trzech meczach widać, że atmosfera w szatni się poprawiła. Ciągle jednak przed nami dużo meczów i jeszcze wiele może się wydarzyć. Nadal odczuwamy też presję, ale przecież na Legii nie może być inaczej. Tu zawsze odczuwa się duże oczekiwania. Bardzo chcieliśmy wygrać poprzednie mecze, bo mieliśmy dużo do udowodnienia. Presja więc ciągle nam towarzyszyła" – tłumaczy kapitan Legii. "Nasze rozmowy z trenerem szły w stronę tego, byśmy nie bali się popełnić błędu. Nie ważny jest błąd, a jak najszybsze naprawienie go" – kończy Surma.




fot. Adam Polak
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.