Młodzi wygrali dla Trzeciaka
To był zacięty mecz! Przeciwko sobie zagrały dwie wyśmienite drużyny. Po jednej stronie Jan Urban, Jacek Magiera i Jose Antonio Vicuna, po drugiej młody kwiat legijnego futbolu - Maciek Korzym, Jakub Rzeźniczak i Błażej Augustyn. Luźna gierka szybko przerodziła się w walkę na noże. A wszystko przez dyrektora do spraw sportowych, Mirosława Trzeciaka, który chwilę wcześniej zawitał do kompleksu sportowego Donia Julia.
"Przegracie" - rzucił w stronę Jana Urbana. "Że co?! No to się załóżmy!" - szybko odparował trener i po chwili ustalono warunki transakcji. "Stawiam 20 euro na młodych" - zdecydował Trzeciak. "Tylko tyle? Dobra, to my wchodzimy mocnym uderzeniem" - odpowiedział "Magic". Po chwili narady Kibu, Urban i "Magic" stwierdzili, że za przegraną wypłacą 20 euro, tyle że... każdy z nich. "Ho ho, to zgrupowanie może się zacząć całkiem przyjemnie" - zaśmiał się dyrektor, który od tej pory trzymał mocno kciuki za legijną młodzież.
Mecz był wyrównany. Grano do dwóch wygranych setów. Pierwszy set potoczył się po myśli bandy "Korzenia", w drugim nasi piłkarze musieli się jednak sporo napracować, by pokonać starych wyjadaczy. Szczególnie trener Urban imponował wygibasami podczas zagrywki. A wszystkie mistrzowskie akcje rejestrowała telewizja. "Nagrywać to. Ja tak gram raz na pół roku" - śmiał się trener i uderzał piękną przewrotką.
Niestety, jego poświęcenie - jak i dwóch pozostałych partnerów - na nic się zdało. Młodzi w ostatniej chwili rozstrzygnęli losy meczu na swoją korzyść. A szczęśliwy Mirosław Trzeciak przybił z nimi "piąteczki" i po chwili pozowali już do wspólnego zdjęcia zwycięzców.
fot. turi