Jakub Straszewski na najwyższym stopniu podium
REKLAMA

Boks

Jakub Straszewski zwycięzcą turnieju w Kownie

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Pięściarz Legii Warszawa zwyciężył w międzynarodowym turnieju im. Algirdasa Socikasa, który odbył się litewskim Kownie. Jakub Straszewski pojechał na zawody wraz z seniorską reprezentacją Polski prowadzoną przez Wojciecha Bartnika.

Nasz pięściarz w kategorii -86 kilogramów pokonał najpierw mistrza Szkocji, Roberta McNulty'ego (5-0), w półfinale zwyciężył Kazacha, Bauyrzhana Baigonshekova (3-2), a w finale w pełni zasłużenie pokonał Belga, Idrise Leganasse (5-0).

- Zdecydowanie walka z rywalem z Kazachstanu była najtrudniejsza. Baigonshekov to bardzo mocny zawodnik, ale tylko takie pojedynki dają mi najwięcej. Mieliśmy ustalona taktykę z trenerami Grzegorzem Proksą i Wojciechem Bartnik, zresztą jak na każdą walkę. Udało mi się ją realizować, chociaż nie ustrzegłem się błędów - powiedział Jakub Straszewski.

Po końcowym werdykcie Kazachowie (bokser i trener) obrazili się na... wszystkich. - A ja czułem, że wszystko idzie po mojej myśli, miałem przewagę nad przeciwnikiem, stąd zwycięstwo - mimo że minimalne - nie zaskoczyło mnie. To że byłem w lepszy jeszcze mnie napędzało i ułatwiało utrzymywanie koncentracji. A zachowanie Kazachów było nieprofesjonalne, ja po każdej walce dziękuję rywalowi i jego trenerowi, bo mam do każdego szacunek. Wiedziałem, że muszę być bardzo szczelny i że trzeba używać dużo przedniej ręki. W końcu on był również mańkutem. Ciosy na korpus zrobiły robotę, ponieważ czułem, że Kazach słabnie z rundy na rundę. Nie odpuściłem w tej walce i pokazałem charakter, chociaż byłem liczony w 3 rundzie - stwierdził Polak.






przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.